David Schwimmer: Nie chciał grać w serialu "Przyjaciele"?!

David Schwimmer urodził się 2 listopada 1966 roku w Nowym Jorku. Gdy miał zaledwie 10 lat, jego rodzice podjęli decyzję o przeprowadzce do Kalifornii, gdzie młody David miał okazję rozwinąć swoją aktorską pasję. Krótko po tym, jak zadomowili się w Los Angeles Schwimmer wystąpił w żydowskiej adaptacji popularnej baśni "Kopciuszek".

Pomimo tego, że to właśnie w Kalifornii przyszły gwiazdor odkrył w sobie powołanie aktorskie, w młodości marzył o ucieczce do innego stanu. Po latach Schwimmer wyznał, że w młodości czuł, że nie pasował do Los Angeles.

Początkowo David Schwimmer wcale nie zamierzał wiązać swojej przyszłości z aktorstwem i marzył o karierze lekarza. Dopiero po tym, jak jego talent został dostrzeżony przez jednego z nauczycieli, postanowił spróbować swoich sił w świecie show-biznesu.

Schwimmer zadebiutował na małym ekranie w roku 1989, występując w filmie "A Deadly Silence". Trzy lata później pojawił się w "L.A. Law" i "The Wonder Years". Występował także w popularnym sitcomie o tytule "Monty".

Przełom w jego karierze nastąpił w roku 1994, kiedy to zaproponowano mu rolę Rossa w hitowej produkcji "Przyjaciele". Na początku aktor niechętnie podszedł do oferty producentów. Rola pracownika muzeum wyraźnie do niego nie przemawiała. Po pewnym czasie zdecydował się jednak przyjąć ofertę producentów serialu.

Tym samym serialowy Ross uniknął największego błędu w swoim życiu. Nie jest przecież tajemnicą, że aktorzy "Przyjaciół" szybko stali się jednymi z najlepiej zarabiających gwiazd. Jak podaje dziennik "The Independent", aktorzy "Przyjaciół" zarabiali nawet 22,5 tys. dolarów za odcinek. Ich przychód z samych powtórek szacuje się na 20 milionów rocznie na osobę.
Zobacz też: Cezary Pazura zapozował z dwiema żonami! Zadziwiający widok

Dyskusję na temat romansów na planie zapoczątkował swoim pytaniem prowadzący program "Przyjaciele: Spotkanie po latach" James Corden. Do odpowiedzi sprowokowały Aniston i Schwimmera skierowane w ich stronę niedwuznaczne spojrzenia przyjaciół z planu.

Zwierzenie przerwał mu Matt LeBlanc, krótkim: "Pie***ysz!". W odpowiedzi na aplauz, LeBlanc zaznaczył, że żartuje. Ze Schwimmerem zgodziła się Aniston, która podkreśliła, że zainteresowanie było obustronne. 

Kariera aktorska Davida Schwimmera mogła wyglądać zupełnie inaczej. Choć dziś gwiazdor może pochwalić się całkiem imponującym portfolio artystycznym, na liście jego aktorskich kreacji nie pojawiła się rola w jednym z najpopularniejszych filmów lat 90.

Niewiele osób wie, że serialowy Ross mógł pojawić się u boku Tomy'ego Lee Jonesa w filmie "Faceci w czerni". David Schwimmer odrzucił ofertę producentów filmu, ponieważ chciał skupić się na filmie własnej produkcji. Ostatecznie rolę dostał więc Will Smith.

W roku 2006 media zainteresowały się Davidem Schwimmerem w związku ze słowami Aarona Tonkena - przewodniczącego organizacji charytatywnej. Aktor został przez niego publicznie oskarżony o żądanie dwóch zegarków marki Rolex w zamian za wzięcie udziału w jego własnej akcji dobroczynnej.

Aktor stanowczo zaprzeczył tym doniesieniom i postanowił pozwać Tonkena o zniesławienie. W ten sposób Aaron Tonken został zmuszony do zapłaty 400 tysięcy dolarów odszkodowania.

David Schwimmer nie zamierza rezygnowac z kariery. Gwiazdor angażuję się w produkcję filmów i programów telewizyjnych. Od 2016 roku można usłyszeć go także w podcaście Gimlet Media "Homecoming". W roku 2020 został wcielony do obsady brytyjskiego sitcomu "Intelligence".