Od Rosjanki do komisarza w spódnicy
Mało kto wie, że Magda Nieć, która właśnie podbija serca widzów jako komisarz Anna Sarnowicz w polsatowskim "Przeznaczeniu" oraz Oksana Krajewska w "Na Wspólnej", prywatnie jest córką pani astrolog stawiającej horoskopy!
Magda Nieć przez wiele lat występowała w Teatrze Ludowym w Krakowie. Zagrała tam sporo ważnych ról, ale tęskniła za filmem i telewizją. Gdy dwa lata temu zaproponowano jej etat w Teatrze Współczesnym w Warszawie, przeprowadziła się do stolicy. Zdawała sobie sprawę, że to miasto daje większe szanse na zaistnienie w branży aktorskiej.
Rok temu poszła na casting do serialu "Na Wspólnej". Producenci szukali aktorki do roli Rosjanki z dzieckiem. Magda spodobała się i zagrała małą rolę, która z czasem nabrała charakteru, ale i objetości. Już pod koniec marca Magdę będzie można oglądać w "Na Wspólnej" znacznie częściej niż do tej pory.
"Moja bohaterka nie musi udawać rosyjskiego akcentu, bo w założeniu scenariusza od wielu lat mieszka w Polsce" - opowiada Magda Nieć. "Jako Oksana Krajewska jestem też matką Aleksa. Nie mam z tym problemu, bo sama wychowuję 6-letniego synka".
W 2008 roku szczeście uśmiechnęło sie do niej po raz drugi. Zaproponowano jej rolę w pilocie serialu kryminalnego pt. "Przeznaczenie". Zgodziła się, wierząc, że odcinek spodoba się i dostanie szansę na nakręcenie całej transzy. Niemal za darmo zagrała w pilocie, a potem było roczne czekanie na decyzje.
"Ucieszyłam się na wiadomość, że kręcimy dalej" - opowiada. "Znalazł się budżet na naszą produkcję. To było dla mnie wtedy być albo nie być w telewizji. Na planie byłam od poczatku stycznia 2009 roku i spędziłam tam 60 dni. Najwięcej ze wszystkich z obsady. Pamiętam, że początki były trudne. Chociażby ze względu na pogodę. Było mroźno, a my wiele godzin spędzaliśmy w plenerze, ale i kręciliśmy sceny w barakach, piwnicach. Koleżanka-kostiumolog z naszego serialu przywiozła mi z USA odpowiednie wkładki do butów, ktore utrzymywały ciepło. Na szczęście nie rozchorowałam się. Z nastaniem wiosny było już lepiej".
Magda gra policjantkę. Twardą, profesjonalistkę w każdym calu, odpowiedzialną za swoje czyny. Aktorka sama się sobie dziwi, że potrafiła tak wczuć się w postać komisarz Anny Sarnowicz, bo nigdy wcześniej nie dostawała podobnych męskich ról. Zawsze wcielała się w postaci bardzo kobiece, ciepłe, wrażliwe.
"Chociaż w życiu prywatnym moja Ania jest czuła i spragniona miłości" - uważa Magda Nieć. "Z każdym odcinkiem poznajemy ją coraz lepiej. Nie tylko od strony zawodowej, gdzie bardzo przykłada się do pracy, ale także jaka naprawdę jest w życiu codziennym. To miła, uczuciowa kobieta".
Najbardziej była zaskoczona swoją sprawnością fizyczną.
"Gdy czytałam w scenariuszu, że mam przeskoczyć przez płot czy mur, nie wyobrażałam sobie, jak to zrobię" - wspomina aktorka. "A na planie padało hasło: "Akcja" i ja to robiłam! Pamiętam scenę z prawdziwą brygadą antyterorystyczną. Biegniemy razem, a oni nagle wołają, żebym trochę zwolniła. Praca napędza mnie do działania. I to jakiego"!
Magda potrafiła założyć na siebie mundur policjantki i wczuć się w jej sytuację, ale sama przyznaje, że największe kłopoty miała z prawidłowym trzymaniem broni.
"Zdarzało się, że broń wypadała mi z ręki" - opowiada. "Dobrze, że nie była nabita prawdziwymi nabojami. Miałam też problem z zakuwaniem serialowych przestępców w kajdanki".
Magda Nieć zdradza, że najbardziej zainteresował ją wątek jasnowidza w serialu. Może dlatego, że jej mama jest astrologiem. Jednak będąc na planie "Przeznaczenia" nie dzwoniła do niej i nie pytała, jaki ma dziś horoskop.
Na planie dostała pięknego Fiata 500, który doskonale do niej pasował.
"Prowadzenie auta to moje ulubione zajęcie" - przyznaje. "Sceny, które kręciłam w samochodzie, nie sprawiały mi najmniejszego problemu".
Teraz Magda Nieć może już oglądać siebie w telewizji i ma nadzieję, że serial się spodoba, bo ona aż pali się do pracy przy drugiej serii "Przeznaczenia".