Wyniki konkursu!
Sprawdźcie, kto wygrał wizytę na planie serialu "Przepis na życie"!
By wziąć udział w naszym konkursie trzeba było odpowiedzieć na trzy pytania. Kto z naszych czytelników wybierze się na plan serialu "Przepis na życie", by osobiście spotkać się z większością obsady smakowitego serialu?
Oto odpowiedzi laureatki:
Na śniadanie były naleśniki w formie ślicznych kopertek, niestety, zostały kompletnie zignorowane i zlekceważone przez męża...
Na targu pokłócili się o owoce granatów, Jerzy kupił wszystkie, dla Anki nie został ani jeden. Potem się okazało, że te owoce były na jej uroczystość.
Wiosna??? Och, gdy nadchodzi, robię coś, co chciałaby zrobić zapewne każda kobieta. A mianowicie przenoszę się do SPA. Tak, wiem, to mało oryginalne, ale może opowiem, jakie to SPA, bo jest specyficzne:
Ciepłe promyki słonka na skórze.
Bociany, co zostaną dłużej.
Świeżutka zieleń, tak prosto z krzaka i ciepły deszczyk - wiosenna draka.
I w końcu z własnej doniczki szczypiorek.
Młodej rzodkiewki pełniutki worek.
Uśmiechy szersze, mięśnie wybudzą, ze snu zimowego, co wiał już nudą.
Długie spacery, w kąty nieznane, paznokcie różem pomalowane.
Swoboda, wiosna, radość radosna!!!
Odnowa ducha, odnowa ciała - oby rok cały z nami została.
Niech radość w sercach krzyczy donośnie: dziękuję wiośnie, dziękuje wiośnie.
Niech radość w głowie cichutko gra - wiosna to moje prywatne SPA :)
I dlatego moją wymarzoną wiosenną aktywnością jest choć chwila dla siebie, gdy wystawię twarz do pierwszych promyków, jeszcze nieśmiałego, wiosennego słońca. Gdy poczuję się znów tą beztroską dziewczyną, która potrafi tańczyć na deszczu, a w parku rozdawać ukochanemu ukradkowe, słodkie całusy ;) Jeżeli do tej chwili dołożę jeszcze moje odkrycie - zmiksowany banan z zieloną pietruszką, czyli koktajl wiosenno - idealny, jestem we wSPAniałym miejscu... To jest taki mój Przepis na Życie Wiosną... ;)
Jeśli chciałbyś być na miejscu Magdy i móc poznać aktorów ze swojego ulubionego serialu odwiedzaj Światseriali.pl, bo nadal planujemy robić dla was takie konkursy. Do tej pory zrobiliśmy ich kilka, umożliwiający tym samym wizyty na planie takich produkcji jak: "Majka", "Na Wspólnej", "Chichot losu", "Prosto w serce".
ZOBACZ TAKŻE INNE RELACJE Z PLANÓW:
Laureatka poznała ekipę "Prosto w serce"!
Wygrały wizytę na planie "Majki"!
Cisza! Jesteśmy na planie "Chichotu losu"
Odpowiedź Eweliny:
Zanim podam skład rzeczy potrzebnych do przygotowania przepisu, najpierw wyjaśnię niektóre ze składników.
A więc jednym z nich jest dążenie do celu, spowodowane chodzeniem na zajęcia do jednostki strzeleckiej 2028 w Częstochowie. Jednostka jest moim wyzwaniem. Pomimo tego, że jestem jeszcze młoda mam wyznaczony cel którym jest dotrwanie do następnego roku w jednostce. Nie jest to łatwa rzecz ponieważ zajęcia cząstko są wyczerpujące i czasami nie mam już siły na naukę i inne zajęcia.. Lecz nie zamierzam się poddać i dlatego tej wiosny mam zamiar biegać codziennie aby poprawić swoją kondycje. Zamierzam również przestać się zamartwiać i żyć chwilą w końcu nigdy nie wiadomo kiedy przyjdzie na nas czas..:D
Więc o to składniki :
2 szklanki dążenia do celu
1/2 szklanki Mobilizacji
Po 3 łyżki nowych planów i pomysłów
3 szklanki Radość z każdego dnia
pół kilo słońca
litr porannej rosy
2 łyżeczki kwiatów
Sposób przygotowania:
Mobilizacje wymieszać z dążeniem do celu i trzema łyżkami nowych planów i pomysłów. Odstawić do wyrośnięcia. Następnie trze szklanki radości z każdego dnia wymiksować ze słońcem i kwiatami. W następnej kolejności powoli dolewać poranną rosę... Na koniec uzyskaną konsystencje wyrobić z przygotowaną już wcześniej wyrośniętą masą... Dobrze wygniecione składniki odstawić do przyniesienia efektów...
Odpowiedź Anny:
Przepis na "Udaną Wiosnę"
30 dag promieni słońca
4 źdźbła trawy
8 pączków liści
1 szklanka mżawki (200 ml)
1 garść wiatru
Cała tajemnica "Udanej Wiosny" tkwi w składnikach; muszą być pierwszej świeżości! Bazę stanowią pierwsze promienie słońca, delikatne w dotyku, ale już ciepłe, później stopniowo dodajemy pierwsze zielone źdźbła trawy i twarde pączki liści (lekko nadpęknięte). Wszystko należy dokładnie wymieszać.
W oddzielnym naczyniu ubijamy na mżawkę; pierwszy wiosenny deszczyk i garść marcowego podmuchu wiatru. Wszystko razem wolniutko mieszamy i odstawiamy na okno. Kiedy pączki liści się uchylą i wywołają uśmiech na Waszej twarzy znaczy, że "Udana Wiosna" jest gotowa! Polecam :)