Wszyscy idą na randkę
Beata (Maja Ostaszewska) umówi się na kawę ze swoim eksiem Leonem (Przemysław Bluszcz), Irena (Dorota Kolak) z Witoldem (Jerzy Gudejko), a Anka (Magda Kumorek) z Robertem (Robert Gonera). Co z tego wyniknie?
Ujawniamy, że w 7. odcinku "Przepisu na życie" (emisja we wtorek 18 października) w przychodni Beaty Darmięty zostanie zatrudniony nowy lekarz. Okaże się, że to jej... były chłopak Leon Gwizdała. Oboje postanowią uczcić to niespodziewane spotkanie wspólnym wypadem do kawiarni. Przez przypadek wpadną tam na... Ankę, która akurat umówi się w tym samym miejscu na kawę z krytykiem kulinarnym Robertem Jadem! Beata będzie się czuła jak złodziej przyłapany na gorącym uczynku...
Jad podaruje Ance swoją najnowszą książkę pt. "Zwyczaje kulinarne dzikich, czyli polska prowincja okiem smakosza". Poinformuje ją przy tym, że czytelnicy dziennika "Głos Stolicy" wytypowali Imbir do plebiscytu na najlepszy lokal w mieście. Restauracja Anki ma konkurować z Kardamonem, gdzie szefem kuchni jest... Jerzy Knappe (Borys Szyc).
Do tego jeszcze Pola (Edyta Olszówka) da się namówić na wspólną imprezę Ignacemu (Filip Tłokiński). Przeżyje szok, gdy spotka się tam z Manią (Aleksandra Radwańska), córką swojej najlepszej przyjaciółki. Okaże się bowiem, że jest to plenerowa impreza studencka.
Natomiast Irena w ostatniej chwili zrezygnuje z randki z uprzejmym aptekarzem. Wybierze spotkanie z przyjaciółmi i gorzko tego pożałuje.