Przepis na życie
Ocena
serialu
7,9
Dobry
Ocen: 1123
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"Przepis na życie": Maja Ostaszewska woli partnerstwo od... małżeństwa

Maja Ostaszewska, czyli niezapomniana Beata Darmięta z „Przepisu na życie”, od 10 lat związana jest z operatorem Michałem Englertem. - Jesteśmy wiecznymi narzeczonymi – mówi i dodaje, że nie zamierza na razie poślubić ukochanego...

Maja Ostaszewska i Michał Englert poznali się w 2005 roku na planie "Ojca" - jednej z trzynastu etiud składających się na film "Solidarność, Solidarność...".

Nowelę, w której aktorka grała główną rolę kobiecą, a do której zdjęcia robił Michał Englert, reżyserowała... żona operatora, Małgorzata Szumowska.

Uczucie między Mają Ostaszewską i Michałem Englertem wybuchło nagle, ale okazało się tak silne, że zdecydowali się zakończyć swoje dotychczasowe związki i ułożyć sobie życie we dwoje. Mija właśnie 10 lat od tej chwili...

Reklama

- Nie wykluczam, że któregoś dnia weźmiemy ślub w porywie romantyzmu lub zmuszeni do tego sytuacją prawną i formalną - stwierdziła Maja Ostaszewska w wywiadzie dla magazynu "Grazia", dodając, że bliższa jest jej jednak idea związków partnerskich.

- Partnerstwo to wspaniałe, dające równość słowo. W związkach partnerskich jest coś uczciwego - nie obiecujemy, że do końca życia, tylko że w partnerstwie... - powiedziała.

Aktorka i jej ukochany doczekali się dwójki dzieci. 8-letni Franciszek i 6-letnia Janina są ich największym szczęściem.

- Dzieci nie pytają nas o ślub. Czują, że jesteśmy rodziną - mówi Maja Ostaszewska.

Serialowa Beata Darmięta z "Przepisu na życie" uważa, że miłość to nie tylko wielkie uniesienia, ale też praca i mądrość, którą partnerzy zyskują z czasem.

- My od początku wiedzieliśmy, że jesteśmy wolnymi ptakami - twierdzi aktorka, która uważa, że w związkach najważniejszy jest szacunek, przyjaźń i... wolność.

- Specyfika naszych zawodów sprawia, że często wyjeżdżamy. Na plany filmowe, ja z teatrem... Michała czasem nie ma w domu przez długie tygodnie, ale my to nasze znikanie lubimy, bo ono pozwala tęsknić za sobą - mówi Maja Ostaszewska.

- Często ludzie po dziesięciu latach mają siebie dosyć, a my celebrujemy nasze spotkania - dodaje.

Agencja W. Impact
Dowiedz się więcej na temat: Maja Ostaszewska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy