"Przepis na życie": Macierzyństwo nigdy nie było na liście marzeń Edyty Olszówki!
Edyta Olszówka, czyli Pola Madejska z "Przepisu na życie", wyznała, że najprawdopodobniej nigdy nie będzie jej dane być... mamą. - Nie czuję się gotowa na podjęcie takiego wyzwania jak dziecko - stwierdziła.
Edyta Olszówka zawsze dążyła do tego, by spełniać wszystkie swoje marzenia. Przyznaje jednak, że posiadania rodziny i macierzyństwa na liście jej pragnień nie było i wciąż nie ma...
- Marzyłam o tym, by być aktorką, moja energia nigdy nie była zdeterminowana na tworzenie rodziny, budowanie partnerstwa czy dążenie do bycia mamą - powiedziała w wywiadzie dla "Zwierciadła".
Edyta kilka razy zawiodła się na mężczyznach. Jej ostatni związek z Piotrem Machalicą, czyli niezapomnianym generałem Bogusławem Górą z kultowej "Ekstradycji", zakończył się parę lat temu i od tego czasu aktorka jest - jak sama żartuje - zadowoloną z życia singielką.
- Mam silne poczucie samodzielności. Być czyjąś żoną? Przyrzec coś komuś do końca życia? Nigdy o tym nie marzyłam, a wręcz boję się nieodwracalnych rzeczy - twierdzi.
- Nie znam za dużo długoletnich szczęśliwych małżeństw. Widzę, że ludzie często nie dają rady jako jednostki społeczne pod tytułem "rodzina". Widzę dużo mam, które same wychowują dzieci, i podziwiam je za to, jak sobie dają radę w naszej rzeczywistości - opowiada aktorka.
Edyta Olszówka zdaje sobie sprawę, że - grając matkę w filmie czy serialu - nie jest w stanie wyobrazić sobie, co czuje kobieta, która ma dziecko.
- Mogę rozmawiać o bezwarunkowej miłości, ale niewiele o niej wiem. Nie jestem tym jednak zawiedziona - mówi, dodając, że nie czuje się niespełniona z tego powodu, iż nie zna smaku macierzyństwa...