Kiedyś uprawiał sporty ekstremalne!
Piotr Adamczyk, czyli Andrzej Zawadzki z "Przepisu na życie", jest miłośnikiem górskich wspinaczek, skoków ze spadochronem, nurkowania i jazdy konnej. Ale od dawna już nie uprawia sportów ekstremalnych. Dlaczego?
- Nie mam na to, niestety, czasu - mówi.
- Poza tym sporty ekstremalne uprawia się też ze względu na ekstremalne emocje, adrenalinę, których dostarczają. Ja na brak ekstremalnych emocji aktualnie nie narzekam, bo wszystko, czego obecnie doświadczam, jest niezwykłe. Chwilowo więc te potrzeby wyzwolenia nieco we mnie ostygły. Oczywiście nie znaczy to, że przestałem lubić sporty ekstremalne, jednak jako aktor odpowiedzialny nie mogę ryzykować np. złamania nogi, kiedy gram w teatrze, filmie czy serialu - tłumaczy.
Piotr Adamczyk przyznaje, że jest człowiekiem, który lubi nowe doświadczenia i stara się wielu rzeczy w życiu dotknąć.
- Kiedyś zacząłem się uczyć wspinaczki, bo byłem ciekawy, jakie to uczucie bać się naprawdę, chciałem się sprawdzić. Nauczyłem się nurkowania, jazdy konnej. Niektóre z tych pozazawodowych umiejętności bardzo przydały mi się w pracy - opowiada.
Od chwili, gdy w 2004 roku Piotr wcielił się w postać Jana Pawła II, swoje pasje musiał odłożyć na bok, bo reżyserzy zaczęli wprost zasypywać go propozycjami. Aktor przyjmuje bardzo różnorodne role, bo - choć wiele osób uważa, że zagrał już rolę swojego życia - on sam twierdzi, że wszystko, co najlepsze, wciąż ma przed sobą.
- Gdybym myślał inaczej, pozostałoby mi wycofać się z zawodu - śmieje się aktor.