Borys Szyc kończy 34 lata

W liceum chciał być prawnikiem, lekarzem lub menedżerem, jednak największe ciągoty miał do aktorstwa. Mimo tego, że pochodzi z Łodzi, nie zdawał egzaminów do łódzkiej "filmówki". Chciał "wyrwać się" z domu.

Do Akademii Teatralnej w Warszawie zdał za pierwszym razem. Studia ukończył w 2001 roku. Już wtedy zabłysnął rolą Płatonowa i otrzymał pracę w Teatrze Współczesnym w Warszawie, w którym gra do dziś. Przez pierwsze lata swojej zawodowej kariery grywał niewielkie role. Przełom nastąpił w 2004 roku, gdy Szyc wcielił się Albercika w głośnym filmie Konrada Niewolskiego - "Symetria".

Również w 2004 roku do kin trafiła komedia "Vinci", w której Szycowi partnerował Robert Więckiewicz. Kariera młodego artysty zaczęła się prężnie rozwijać. Jeszcze w tym samym roku widzowie zobaczyli go w głównej roli w serialu "Oficer", dzięki któremu stał się jednym z najpopularniejszych aktorów w Polsce.

Kolejne produkcje, w których zagrał, to m.in. "Chaos", "Południe-północ", kontynuacja serialu "Oficer" - "Oficerowie", a kilka lat później "Trzeci Oficer", "Job, czyli ostatnia szara komórka", "Hiena", głośny "Testosteron", "Tajemnica twierdzy szyfrów", "Lejdis" i wreszcie w 2009 roku "Wojna polsko-ruska" - film Xawerego Żuławskiego na podstawie książki Doroty Masłowskiej, za którą otrzymał m.in. Złotego Lwa na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni oraz Orła - Nagrodę Polskiej Akademii Filmowej.

2009 rok był jednym z najintensywniejszych w karierze aktora. Wtedy także artysta zabrał się za śpiewanie. Na rynku ukazała się jego płyta "Feelin' Good".

Najnowsze produkcje, w których zagrał Szyc, to "Śluby panieńskie", "Kret", "1920 Bitwa Warszawska" czy "Sztos 2".

Od 2011 roku Szyc gra jedną z głównych ról w popularnym serialu stacji TVN "Przepis na życie". Przy okazji tej produkcji artysta zdradził, że jednym z jego ulubionych zajęć jest gotowanie.

- Najbliższa jest mi kuchnia śródziemnomorska. Chociaż podczas pracy nad serialem "Przepis na życie", zrozumiałem jednak jak bliskie są mi polskie, tradycyjne smaki. Pomimo zamiłowania do Włoch, past i pizzy, nie mógłbym żyć bez polskich potraw. Pochwalę się, że w ostatnie święta własnymi rękoma ulepiłem pierogi ruskie na takim cieniutkim lekkim cieście, zrobiłem kutię, przygotowałem prawdziwą polską wigilię. Tak więc nie tylko jeść po polsku, ale i gotować potrafię - powiedział w jednym z wywiadów Borys Szyc.

Czego życzylibyście aktorowi z okazji urodzin?