Zazdrości koleżance... brzuszka!
Małgorzata Socha, czyli Konstancja Grylak z "Prosto w serce", nie kryje, że z zazdrością patrzy na coraz większy brzuszek koleżanki z planu - Anny Muchy, czyli Moniki Milewskiej. Gosia też chciałaby już zostać mamą!
- Tak, myślę o dziecku - powiedziała Małgorzata Socha w swoim ostatnim wywiadzie.
- Gdy teraz na planie serialu "Prosto w serce" widzę Anię Muchę w ciąży, myślę, jak by to było, gdybym to ja była w tym stanie. Śmieję się, że chyba jedno dziecko to dla mnie za mało. Z moją energią muszę mieć od razu co najmniej dwoje, bo tylko wtedy byłabym się w stanie zmęczyć - wyznała dziennikarce popularnego pisma.
Póki co Małgosia po prostu nie ma czasu na macierzyństwo. Gra dwie duże role w dwóch serialach (Konstancję w "Prosto w serce" i Zuzannę w "Na Wspólnej") i przygotowuje się do premiery "Edukacji Rity" w Teatrze 6. Piętro. Bywa, że nie ma jej w domu 18 godzin, a kiedy wraca, jej mąż Krzysztof już dawno smacznie śpi.
Ostatnio każdą wolną od pracy chwilę Małgorzata Socha spędza z mężem w jednej z podwarszawskich miejscowości na budowie ich nowego domu. Oboje marzą o tym, by zamieszkać w nim już w przyszłym roku.
- Najważniejsze jest dla mnie życie osobiste. Czasem wydaje mi się, że jako aktorka pędzę z prędkością światła, ale zawsze wiem, kiedy zahamować, zatrzymać się, odpocząć i po prostu pobyć z mężem - mówi aktorka.
Kiedy ktoś pyta Małgorzatę Sochę, dlaczego - choć skończyła już 31 lat - wciąż nie zdecydowała się na macierzyństwo, odpowiada, że na wszystko w jej życiu przyjdzie właściwy czas. Ale nie kryje, że coraz bardziej chce być mamą. Tymczasem z lekką zazdrością patrzy, jak pięknie wygląda i świetnie się czuje w ciąży jej koleżanka z planu, Ania Mucha. Kto wie, czy właśnie to nie przyśpieszy decyzji Małgosi o zostaniu mamą?