Wyciska z siebie siódme poty
Ola Kisio, czyli Gośka Figura z serialu "Prosto w serce" intensywnie przygotowuje się do udziału w "Tańcu z gwiazdami". O ile tańca uczy ją Łukasz Czarnecki, o tyle nad kondycją pracuje pod okiem trenerki osobistej Barbary Chojnackiej.
Ze swoją osobistą trenerką Barbarą Chojnacką Ola Kisio spotyka się dwa, trzy razy w tygodniu. Najchętniej trenują na świeżym powietrzu. Kiedy pada deszcz, ćwiczą w warszawskim klubie Gymnasion Focus.
Ola uważa, że dbanie o duszę i ciało jest ze sobą ściśle połączone. Ruch pozwala jej nie tylko na odstresowanie się i nabranie dystansu do rzeczywistości. Aktorce zależy oczywiście na utrzymaniu doskonałej figury, ale nie sądzi, że akurat to jest najważniejsze.
- Od zawsze zmagam się ze swoją sylwetką i nigdy jeszcze nie byłam z niej zadowolona - twierdzi.
Przez całe życie sport był dla Oli bardzo istotny. Bez ruchu i możliwości wyładowania energii nie czuje się komfortowo. Od dziecka jeździła na rowerze, na nartach, łyżwach, rolkach, pływała. Interesowała się także jazdą konną, a latem skuterami wodnymi.
Nigdy nie umiała po prostu nudzić się, siedzieć bezczynnie i nic nie robić. To nie byłaby Ola.
W zależności od pory roku uprawia na świeżym powietrzu różne dyscypliny sportu. Od wielu lat stara się także chodzić na siłownię. Wielką przyjemność sprawiają jej zajęcia z aqua aerobiku. Bardzo lubi ćwiczenia aerobowe, przyspieszające oddech i bicie serca. Pozwalają one, by do mięśni i narządów ciała docierało więcej utlenionej krwi. W zależności od humoru, sił i nastroju wybiera także ćwiczenia siłowe albo taneczne.
- Najbardziej ze wszystkiego uwielbiam jednak jazdę rowerem - zdradza.
Aktualnie Ola Kisio intensywnie przygotowuje się do jesiennej edycji "Tańca z gwiazdami". Treningi przebiegają w dobrej atmosferze i bez większych problemów.
- Ola jest wysportowana i bardzo sprawna fizycznie - mówi jej osobista trenerka Barbara Chojnacka, sześciokrotna Mistrzyni Polski i zdobywczyni Pucharu Europy w kickboxingu, brązowa medalistka Mistrzostw Europy w wu-shu i doświadczona kaskaderka.
- Nie ma żadnych trudności w wykonywaniu przygotowanych dla niej ćwiczeń. Pracujemy przede wszystkim nad wzmocnieniem kondycji Oli i poprawą gibkości. Chcę, żeby była jeszcze bardziej rozciągnięta. Staram się doprowadzić do sytuacji, w której będzie miała wystarczająco dużo siły, by bez zmęczenia zatańczyć wyczerpujący, 2-3 minutowy układ. Ważne jest także, by z łatwością mogła wykonać wszystkie skomplikowane wymachy.
Trenerka opracowała specjalny program, dzięki któremu może zająć się przygotowaniem odpowiednich partii mięśni aktorki. Chodzi przede wszystkim o pracę nóg. Na tym się skupiają, bo podczas tańca to przyda się najbardziej. Ola będzie dzięki temu poruszać się nie tylko płynnie, ale także z wdziękiem.