Porwanie i... pierwszy pocałunek!
Monika (Anna Mucha) i Gośka (Aleksandra Kisio) przeżyją chwilę grozy. Powód? Zostaną porwane, zakneblowane i uwięzione w ciemnej piwnicy.
Zdradzamy, że w 64. odcinku "Prosto w serce" (emisja w czwartek 31 marca) Monika Milewska i Gośka Figura znajdą się w poważnym niebezpieczeństwie. Będzie to efekt przypadkowo podsłuchanej przez nie rozmowy właściciela szemranego klubu nocnego "Play" z ochroniarzem. Nieświadomie zdobędą wiedzę o przekrętach finansowych podejrzanego biznesmena. Niestety, właściciel klubu zorientuje się, że Monika i Gośka usłyszały coś, czego usłyszeć nie powinny. Dlatego zostaną porwane i uwięzione w piwnicy jego domu...
W pewnym momencie Gośce cudem uda się uciec i zawiadomić policję. Zadzwoni też do Basi (Marta Powałowska), która poinformuje o wszystkim Artura (Filip Bobek).
On oczywiście natychmiast ruszy Monice na ratunek. Uwolni ją z rąk porywaczy, po czym odwiezie do domu. Efektem tej akcji będzie pierwszy pocałunek Artura i Moniki. Dojdzie do niego w 65. odcinku "Prosto w serce" (emisja w piątek 1 kwietnia).
ŚwiatSeriali.pl prezentuje najnowszą galerię zdjęć z planu "Prosto w serce"