"Ja też jestem z bidula"!
Monika (Anna Mucha) natychmiast znajdzie wspólny język z adoptowanymi dziećmi Artura (Filip Bobek). Nie da się tego samego powiedzieć o jego narzeczonej, Konstancji (Małgorzata Socha).
Ujawniamy, że w szóstym odcinku "Prosto w serce" (emisja w poniedziałek 10 stycznia) Kuba (Wojtek Rotowski), Laura (Marianna Januszewicz) i Hania (Amelia Gontarczuk) zamieszkają w domu Artura. O ile dziewczynki nie będą miały najmniejszych problemów z odnalezieniem się w nowej rodzinie, o tyle Kuba poczuje się niesowjo w tej sytuacji.
Niestety, Artur nie znajdzie czasu na to, by zająć się Kubą i wszystko mu wyjaśnić, poniewać najpierw będzie musiał opanować wściekłość swojej narzeczonej, która jego nagłą decyzję o przygarnięciu sierot przyjmie fatalnie.
Konstancja wymusi na Arturze wspólne wieczorne wyjście na wcześniej umówioną kolację. W związku z tym Artur poprosi Monikę o opiekę nad dziećmi. Ona się na to zgodzi. Gdy przyjedzie do domu Artura, pozna Konstancję. Cóż, obie panie - mówiąc delikatnie - nie przypadną sobie do gustu...
Gdy Artur i Konstancja wyjdą, Monika szczerze porozmawia z Kubą.
- Ja też jestem z domu dziecka! - wyjawi mu w sekrecie.