Ekscentryczny nieudacznik
Ekscentryk w eleganckich butach wysadzanych ćwiekami? Takiego Grzegorza Małeckiego jeszcze nie znaliście! Swoje nowe oblicze aktor prezentuje w najnowszym serialu TVN "Prosto w serce", gdzie gra Cezarego.
Grzegorz Małecki do tej pory kojarzony był głównie z bohaterami statecznymi, spokojnymi i poukładanymi.
- Tak było w przypadku "Egzaminu z życia" oraz "M jak miłość" - wyjaśnia aktor.
- W "Prosto w serce" mam okazję pokazać się od zupełnie innej, nieznanej szerszej widowni strony. W serialu TVN wcielam się w postać Cezarego. To ekstrawertyk. Sprawia wrażenie, jakby stale zażywał dopalaczy - szybko mówi, działa i porusza się. Ma w sobie niezużyte pokłady energii. Na świat patrzy w optymistyczny sposób. Co prawda niewiele mu w życiu wychodzi, ale za cokolwiek się zabierze, wkłada w to całego siebie. Jest przy tym bardzo błyskotliwy. Posiada mnóstwo uroku, co - wydaje mi się - przysporzy mu sympatyków.
Postać grana przez Grzegorza Małeckiego nie tylko zwraca uwagę swoim zachowaniem, ale także wyglądem.
- Prywatnie wstydziłbym się wyjść na ulicę w ubraniach mojej postaci - przyznaje aktor.
- Ale dzięki barwnym koszulom, skórze i eleganckim butom z ćwiekami wydaje się być nonkonformistycznym ekscentrykiem, co jeszcze bardziej charakteryzuje jego sposób bycia.
Cezary od siedmiu lat jest w związku z Moniką (Anna Mucha). Ich uczucie trudno jednak nazwać miłością.
- Naszych bohaterów łączy głęboka przyjaźń - mówi Grzegorz Małecki.
- Razem się wychowywali, więc znają się od podszewki. Sami przed sobą nie chcą się przyznać, że nie ma między nimi miłości.
Anna Mucha wielokrotnie potarzała w wywiadach, że chwali sobie współpracę z Grzegorzem Małeckim. A co na to sam aktor?
- Świetnie dogaduje mi się z Anią - potwierdza.
- Bardzo szybko znaleźliśmy wspólny język. Także poza planem dobrze się rozumiemy.