Czarek i Konstancja na ślubnym kobiercu
Historia burzliwej miłości Konstancji (Małgorzata Socha) i Cezarego (Grzegorz Małecki) zakończy się happy endem. Po pokonaniu przeciwności zostaną małżeństwem!
Najpierw dojdzie oczywiście do oświadczyn. Jak na Czarka przystało, będą one bardzo nietypowe. Wójcik poprosi Grylakównę o rękę na... przystanku autobusowym.
Na dodatek nastąpi to chwilę po tym, jak Konstancja wyprowadzi się z jego mieszkania, zarzucając mu - tu uwaga! - pracoholizm i zaniedbywanie ciężarnej kobiety.
- Tak, chcę za ciebie wyjść. Chcę zostać twoją żoną! - odpowie Cezaremu uszczęśliwiona Grylakówna.
Na swojego świadka przyszły pan młody mianuje Górę (Bartek Nowosielski). Konstancja zaś zapragnie, by jej świadkową została Wiki (Agnieszka Sienkiewicz). Będzie się jednak bała z nią porozmawiać. W końcu zdecyduje się przeprosić przyjaciółkę za wszystkie złe czyny z przeszłości, a Wiki zostanie jej druhną.
Nieoczekiwanie tuż przed uroczystością Konstancja zwątpi w sens swojego czwartego już zamążpójścia.
- Wszystkie moje poprzednie śluby skończyły się katastrofą - zauważy i postanowi wszystko odwołać.
Dopiero rozmowa z zaproszonym na ślub Arturem (Filip Bobek) przekona Grylakównę do powiedzenia "tak".
- Dzisiaj widzę nową Konstancję - stwierdzi Sagowski.
- Taką, którą da się lubić. Która pięknie wygląda i za chwilę będzie wspaniałą mamą. A do tego kochasz tego wariata. Powinnaś za niego wyjść. Jeszcze dzisiaj. To będzie najpiękniejsza chwila twojego życia.
Żeby było jeszcze ciekawiej i śmieszniej, Cezary nie sprawdzi się podczas nocy poślubnej. Wkrótce jednak, z pomocą Góry, uda mu się zdiagnozować problem: otóż paraliżuje go obecność dziecka w brzuchu Konstancji! Tymczasem świeżo poślubiona pani Wójcikowa uzna, że problem tkwi w niej. Na szczęście małżonkom uda się wspólnie go rozwiązać...
a.im.