"Adoptuj całą trójkę"!
Tę radę usłyszy Artur (Filip Bobek) z ust uczuciowej Moniki (Anna Mucha). Czy za namową bokserki zdecyduje się przysposobić rodzeństwo z sierocińca?
Zdradzamy, że w drugim odcinku "Prosto w serce" (emisja we wtorek 4 stycznia) Artur odwiedzi zaprzyjaźniony dom dziecka, który wymaga natychmiastowego remontu. Spotka się tam z Laurą (Marianna Januszewicz), Hanią (Amelia Gontarczuk) i Kubą (Wojtek Rotowski). Dowie się, że rodzeństwu grozi rozdzielenie. Znalazło się bowiem małżeństwo gotowe adoptować najmłodszą z nich - Hanię.
Co ciekawe, dzieciaki podsłuchają rozmowę Teresy (Izabela Dąbrowska) z pracownicą ośrodka adopcyjnego. I - chcąc zapobiec odebraniu im Hani - Kuba zorganizuje ucieczkę całej trójki z bidula.
Na wiadomość o ucieczce Artur poprosi Monikę o pomoc w poszukiwaniu rodzeństwa. Po wizycie w domu dziecka i krótkim śledztwie Milewska i Sagowski odnajdą dzieci i w ostatniej chwili uratują je przed atakiem chuliganów.
- Nie mogę przestać myśleć o Laurze, Kubie i Hani - zwierzy się Artur Monice po tym incydencie. - Obawiam się, że rodzeństwo zostanie rozdzielone.
- Sam adoptuj więc całą trójkę! - doradzi biznesmenowi Milewska. - Wtedy dzieci będą razem już na zawsze!