31. urodziny w Wielką Sobotę!
Małgorzata Socha, czyli Konstancja Grylak z "Prosto w serce", urodziła się w kwietniu, w okresie świąt Wielkiej Nocy. W tym roku swoje 31. urodziny będzie obchodzić w Wielką Sobotę.
- Wielkanoc to cudowne święta, bo wraz z nimi nadchodzi wiosna, cała przyroda budzi się do życia, a ja zaczynam po zimie pozytywnie patrzeć na świat, łapię oddech i nabieram nowych sił. Uwielbiam wiosnę i bardzo lubię Wielkanoc - mówi aktorka.
Choć w domu Małgosi święta obchodzone są tradycyjne, jest coś, co wyróżnia je od świąt w innych rodzinach.
- Mama wprowadziła w naszym domu zwyczaj świętowania wigilii Wielkiej Nocy. Zawsze w Wielką Sobotę zasiadamy do uroczystej kolacji - jemy żurek, białą kiełbasę, dzielimy się jajkiem. Są też śledzie i ciasta. Ta kolacja jest skromna i prosta, ale wyjątkowa i bardzo świąteczna. Nie ma natomiast u nas tradycyjnego wielkanocnego śniadania - opowiada Gosia.
W Wielką Niedzielę w domu rodzinnym Małgorzaty Sochy najważniejszy jest obiad, bo wtedy przy stole spotyka się cała jej rodzina.
- Kiedy jestem w domu, staram się pomagać mamie w przedświątecznych pracach. W dzieciństwie do moich obowiązków należało przygotowanie święconki. Razem z mamą farbowałyśmy jajka, układałam je w koszyczku i szłam do kościoła. Najczęściej towarzyszył mi brat. Jest starszy ode mnie o 9 lat, więc nie miał takiej frajdy jak ja. W kościele zawsze stawałam bardzo blisko księdza, bo chciałam mieć pewność, że poświęci mój koszyczek - wspomina.
Małgosi najbardziej kojarzą się z Wielkanocą lane poniedziałki, które w jej domu zawsze były i wciąż są wielką atrakcją!
- Biegamy po domu rodziców, a nie jest on mały, i lejemy się wodą. Prześcigamy się, kto ma większy pistolet na wodę, a w rachubę wchodzą naprawdę wielkie baniaki! Pamiętam czasy, kiedy nie było jeszcze w sklepach tych wszystkich gadżetów na lany poniedziałek, wtedy laliśmy się wodą prosto z kubłów. Tata zawsze mnie rozczulał, bo gdy chciał mnie oblać, używał swoich perfum - śmieje się gwiazda.