Spotkanie na planie "Prokuratora“
Nowy serial kryminalny "Prokurator“, który pojawi się w jesiennej ramówce TVP2, już dziś zapowiada się na hit na miarę głośnego "Pitbulla“. Sprawdź, co (a raczej kto) łączy oba te tytuły!
Do budynku Politechniki Warszawskiej, gdzie kręcono wczoraj zdjęcia do jednego z odcinków nowej produkcji Dwójki, zaproszono przedstawicieli mediów. Z dziennikarzami i fotoreporterami spotkali się aktorzy: Jacek Koman, Wojciech Zieliński, Dominika Ostałowska, Andrzej Deskur i Cezary Kosiński, scenarzyści Wojciech i Zygmunt Miłoszewscy, producentka Magdalena Zielska oraz Jerzy Kapuściński, dyrektor TVP2.
W głównej roli - Kazimierza Procha - obsadzono charyzmatycznego Jacka Komana ("Lekarze", "Moulin Rouge"). Jest on prokuratorem Prokuratury Rejonowej Warszawa Śródmieście. Ma fantastyczną skuteczność - dziewięćdziesiąt kilka procent rozwiązanych spraw. To mężczyzna dojrzały, samotny i bardzo zdyscyplinowany. Zawsze elegancko ubrany, ale nie dlatego, że jest dandysem. Krawat i garnitur to elementy jego zawodowej zbroi. On poprzez swoje "dopięcie" dystansuje ludzi, z którymi się spotyka, by od razu wiedzieli, z kim mają do czynienia.
- Świetnie napisane scenariusze nie pozostawiały miejsca na jakiekolwiek wątpliwości - mówi Jacek Koman pytany o to, czy długo zastanawiał się nad przyjęciem roli Procha. -To bohater introwertyczny, trochę taki jak ja, dlatego od razu stał mi się bliski. Proch ma tajemnicę i przeżywa jakiś dramat. Nie jest to postać jednowymiarowa, która na ekranie żyje i istnieje jedynie w pracy. Bohater jest człowiekiem serio, jak i historie zawarte w scenariuszu, ale to nie znaczy, że nie ma tu miejsca na dowcip.
Zawodowym partnerem prokuratora Procha jest młody policjant Witold Kielak. W tej roli zobaczymy Wojciecha Zielińskiego (“Służby specjalne", “Lekarze", “Zbrodnia").
- Ten mój gliniarz dużo gada i dowcipkuje - zdradza aktor. - To 35-latek, który jakiś czas wcześniej rozwiódł się z żoną. Szuka nowej miłości. Lecz cały czas wraca do żony. Bardzo lubię ten serial i postać, którą gram. To jedna z najfajniejszych produkcji telewizyjnych, w których dotychczas brałem udział. Nie wiem, jaki będzie efekt, bo tego nigdy się nie wie, ale wydaje mi się, że ta konwencja kryminału z lekkim przymrużeniem oka powinna się widzom spodobać.
To przede wszystkim dobrze napisany scenariusz. W Ameryce jedna osoba nie napisałaby tak dobrych tekstów do całego sezonu serialu, a tu Wojtek Miłoszewski z pomocą brata Zygmunta (autora bestsellerowych powieści kryminalnych - przyp. aut.) świetnie sobie poradził. Z niecierpliwością przewracałem kartki scenariusza, żeby dowiedzieć się, jak zakończy się historia w kolejnym odcinku, i kto jest zabójcą. Dodajmy, że Kielak jest ekstrawertycznym gadułą, zapatrzonym w swojego mistrza i mentora Procha. Obaj znakomicie się uzupełniają.
W 10-odcinkowym serialu nie zabraknie kobiet mających wpływ na życie bohatera. Są tu też dwie ważne postacie drugoplanowe, będące idealnym tłem i uzupełnieniem, ale również elementem intrygi. To prokurator Chorko, bezpośrednia przełożona Procha (Dorota Kolak) i patolog Sidlecka (Magda Cielecka).
Za całą produkcją stoi Magdalena Zielska, która wcześniej nadzorowała powstawanie hitowego "Pitbulla“. Każdy odcinek to zamknięta całość. Można zacząć oglądać serial od dowolnego odcinka, bo w każdym jest rozwiązywana jedna zagadka kryminalna. Premiera jesienią w TVP2.
W naszej galerii znajdziecie zdjęcia z wczorajszego spotkania na planie nowego serialu kryminalnego TVP2 pt. "Prokurator“.