Zawsze może liczyć na męża
Daria Widawska, czyli Dorota Gawron z "Prawa Agaty", twierdzi, że jej małżeństwo z operatorem Michałem Jarosińskim oparte jest na zaufaniu, szacunku i pewności, że oboje zawsze mogą na siebie liczyć.
Daria Widawska i Michał Jarosiński poznali się na planie serialu "Tygrysy Europy". Pamiętają, że zbliżyła ich do siebie i połączyła wielka wzajemna fascynacja od pierwszego wejrzenia.
- Spotkaliśmy się w odpowiednim momencie. Szybko okazało się, że jesteśmy siebie ciekawi, że do siebie pasujemy i nagle zrozumieliśmy, że po prostu się kochamy - mówiła aktorka w wywiadzie.
Nie śpieszyli się jednak ze ślubem. Pobrali się dopiero po siedmiu latach wspólnego życia - 11 sierpnia 2007 r. - w kościele Najświętszej Marii Panny Królowej Polski w Gdyni.
Rok po ślubie byli już rodzicami. Syn Iwo jest ich oczkiem w głowie, najważniejszą osobą w ich rodzinie.
- Całe moje dorosłe życie jestem z jednym mężczyzną, moim mężem - powiedziała niedawno Widawska, żartując, że czekała na księcia z bajki i doczekała się.
Choć od jej ślubu z Michałem wkrótce minie pięć lat, wciąż jest wpatrzona w niego jak w obrazek.
- Wybrałam człowieka, który jest interesujący zarówno w kapciach i piżamie, jak i w najlepszym garniturze.
My cały czas mamy ochotę ze sobą przebywać i o wszystkim rozmawiać, tęsknimy za sobą, gdy jedno wyjedzie. I zawsze mogę liczyć na męża - mówi aktorka.
Daria i Michał co rok świętują rocznicę swojego ślubu. Ale lubią też robić sobie niespodzianki bez okazji.
- Czasem dostaję naprawdę niespodziewanie kwiaty lub jakiś drobiazg - mówi gwiazda "Prawa Agaty".
Daria twierdzi, że miłość to bezinteresowna radość z istnienia drugiej osoby.
- Trzeba kochać mądrze. Walczyć o miłość każdego dnia - w prozie codzienności, czasem w trudzie. Nie szukać fajerwerków, ale siebie nawzajem. Poznawać się, troszczyć o związek - zdradza swoją receptę na szczęście.