"Prawo Agaty": Jaki jest sposób Dygant na zły dzień na planie?
Aktorzy oraz ekipa często spędzają nawet 12 godzin i więcej na planie zdjęciowym. Nic więc dziwnego, że czasami dochodzi do spięć.
W styczniowym numerze "Twojego Stylu" ukazał się obszerny wywiad z Agnieszką Dygant, w którym zdradziła, że nie jest najłatwiejszą osobą do współpracy.
Wynika to z tego, że jest perfekcjonistką, a do tego bardzo zżyła się ze swoją bohaterką. Podczas kręcenia pierwszych sezonów "Prawa Agaty" zdarzało się, że wizja aktorki różniła się od wizji reżysera, co prowadziło do drobnych spięć.
Obecnie jednak po tylu latach wspólnej pracy wszyscy porozumiewają się bez problemu. Oczywiście zdarzają się też gorsze dni na planie, ale również na to Agnieszka Dygant i Daria Widawska znalazły sposób.
"Kiedyś w wyjątkowo zły dzień, który przydarzył się na planie, zamówiłyśmy z Darią Widawską ciasto dla całej ekipy. Przyjechał tort bezowy z żurawiną. Humory się poprawiły i praca poszła" - zdradza aktorka.