Prawo Agaty
Ocena
serialu
8,5
Bardzo dobry
Ocen: 1470
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"Prawo Agaty": Co jest największym kompleksem Mariana Opani?

"Kompleksy? Jeszcze jakie - do dzisiaj je mam" - wyznał Marian Opania, czyli Andrzej Przybysz z "Prawa Agaty". Aktor zdradził, jak w młodości chciał dodać sobie kilka centymetrów wzrostu (mierzy 167 cm). Opania wyznał również, że z natury jest... wulkanem.




- Nie mam urody mojego syna czy moich wnuków. Co prawda nie mogę narzekać np. na to, że nie grywałem ról kochanków, bo grywałem. Jednak przydałoby się te parę centymetrów wzrostu więcej - powiedział PAP Life Marian Opania i dodał, jak próbował walczyć z kompleksem:

- Pamiętam, że nawet jeździłem do Łodzi do Kliniki Endokrynologii, żebym chociaż troszkę urósł i żebym mógł zagrać Hamleta. Niestety powiedzieli mi, że nic się z tym nie da zrobić - co najwyżej mogę sobie powisieć na drążku - zdradził PAP Life aktor.

Reklama

- Jak jest się otoczonym takimi amantami jak Jan Englert, Damian Damięcki, Andrzej Zaorski - i inni mniej znani z nazwiska, ale wysocy i przystojni chłopcy - a obok nich pojawia się taki piegowaty i ryżawy kurdupel, to jak miałem nie mieć kompleksów - pyta Opania.

Aktor wyznał, że z natury jest człowiekiem nieśmiałym, co utrudniało mu realizację niektórych planów. - Zawsze chciałem zrobić 'Pod wulkanem' Malcolma Lowry'ego. Tytuł jest wieloznaczny, bo rzecz dzieje się w Meksyku pod wulkanem, ale ów bohater też jest pod wulkanem. To historia niesłychanie wrażliwego człowieka, który jest skażony nałogiem alkoholowym. Piękna opowieść o miłości, o niemożności wyjścia z wiru, jakim jest nałóg. Zawsze marzyłem, żeby to zrobić, ale bałem się. Pytali mnie, a dlaczego nie? 'Zrób, jak tak marzysz' - mówili mi. Mnie takie kolejne kroki ośmielają, bo jestem człowiekiem w sumie nieśmiałym.

Co więcej, jak przyznaje aktor sam też jest takim wulkanem - z jednej strony posiada niespożytą energię, którą wyładowuje artystycznie, a z drugiej jest nieśmiały i zawstydzony. -To na pewno we mnie drzemie, ale czasem wybucha jak wulkan właśnie - skwitował Opania.

swiatseriali/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Prawo Agaty | Marian Opania
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy