Ostatni odcinek "Prawa Agaty"
Od pierwszego odcinka widzowie pokochali serial o perypetiach mecenas Agaty Przybysz. Przez siedem sezonów trzymaliśmy kciuki za bezkompromisową prawniczkę. Nadszedł jednak czas na rozstanie z uroczą bohaterką.
Jest nam niezwykle miło, że serial spodobał się szerokiej widowni. Chcielibyśmy podziękować fanom za nieustające wsparcie - powiedział producent Bogumił Lipski, informując o zakończeniu "Prawa Agaty". Po raz pierwszy serial zobaczyliśmy 4 marca 2012 roku. Przez ponad 3 lata fani zżyli się z tytułową Agatą, w którą znakomicie wcieliła się Agnieszka Dygant. Wielbiciele produkcji porównywali ją do postaci z amerykańskiego serialu "Ally McBeal", którego bohaterka także była adwokatem.
Skojarzenia były nader słuszne. Nasza serialowa Agata, tak jak jej koleżanka po fachu zza oceanu, była niezwykle skuteczną prawniczką. Radziła sobie z każdą, nawet najtrudniejszą sprawą, stosowała przy tym oryginalne metody i bezkompromisowo dążyła do celu. Nic nie było w stanie jej zrazić, więc niemal z każdej rozprawy wychodziła zwycięsko.
Zupełnie inaczej wyglądało życie uczuciowe mecenas Przybysz, która powołała kancelarię do spółki z przyjaciółką Dorotą Gawron (Daria Widawska) oraz Markiem Dębskim (Leszek Lichota). Sukcesy zawodowe nie szły w parze z prywatnym szczęściem Agaty.
- Życzę jej, żeby jak najbardziej komplikowało się jej życie - mówiła o swojej bohaterce Agnieszka Dygant. - Gdyby miała szczęśliwe życie, była spełniona w związku, to nie miałabym co grać - tłumaczyła aktorka.
Producenci serialu zadbali o to, by mecenas Przybysz i prywatnie nie miała lekko. Jej relacje z Dębskim od początku nie były łatwe. Jemu nie podobały się niestandardowe metody koleżanki, a ona krytykowała jego konserwatyzm, ale w myśl zasady "kto się czubi, ten się lubi", w końcu zadziałała chemia. Mimo to długo bronili się przed miłością.
- Niepotrzebnie się miotają. Skoro między nimi jest mięta, Marek powinien działać zdecydowanie - krytykował swojego bohatera Leszek Lichota.
Napięcie rosło, ale Dębski związany był z piękną prokurator Marią Okońską (Małgorzata Kożuchowska), a Agata leczyła złamane serce w ramionach swojego byłego chłopaka, Maćka (Łukasz Nowicki). W jej życiu pojawił się też na chwilę były narzeczony Hubert (Bartek Świderski), przez którego straciła poprzednią posadę. Jednak fani serialu trzymali kciuki za wspólną przyszłość Marka i Agaty, którzy, to schodzili się, to rozstawali.
W 7. sezonie serialu scenarzyści postanowili zakończyć uczuciową huśtawkę tych dwojga. Marek i Agata zamieszkali pod jednym dachem. Szczęście prawniczej pary ma dla fanów produkcji słodko-gorzki smak. Najbliższy odcinek będzie ostatnim spotkaniem z "Prawem Agaty". Na ekranie nie zobaczymy wprawdzie romantycznego ślubu, ale zakończenie tej historii usatysfakcjonuje największych romantyków. Okaże się, że Agata jest w ciąży. Natychmiast podzieli się tą wiadomością z ukochanym. I będą żyli długo i szczęśliwie...
A co prywatnie planują główne gwiazdy produkcji? Agnieszka Dygant chce zrobić sobie przerwę w karierze. - Aktorstwo to zawód, którego nie można przez całe życie uprawiać z taką samą intensywnością, bo człowiek się wypala - tłumaczy swoją decyzję. Natomiast Leszek Lichota zamierza wyjechać z rodziną do Australii. Planował tę podróż od dawna, teraz wreszcie będzie mógł spełnić marzenie.
JBJ