Nie wstydzę się tego, co zrobiliśmy
Leszek Lichota gra jedną z głównych ról w nowym serialu "Prawo Agaty".
Kim jest pański bohater?
- Marek Dębski, jest prawnikiem, który przez to, że ceni sobie niezależność, postanowił założyć własną kancelarię. Jest idealistą, który woli prowadzić sprawy bliskie ludziom. Jest też trochę rutyniarzem, co bardzo łatwo obnaża Agata Przybysz grana przez Agnieszkę Dygant. Marek ocenia sprawę zanim się za nią weźmie. Jeżeli uważa, że jej nie wygra, to z niej rezygnuje. Agata udowodni mu, że nawet najgorszą sprawę można wygrać.
Pański bohater znajdzie się między dwiema pięknymi kobietami. Jedną gra Agnieszka Dygant, a drugą Małgorzata Kożuchowska. Jak pan się wśród nich odnajduje?
- Wspaniale! (śmiech). Agnieszka i Gosia grają moje partnerki, kobiety, którymi się interesuję. To jest przyjemne i łatwe do grania.
Jak ocenia pan serial "Prawo Agaty"?
- Widziałem już dwa odcinki i nie wstydzę się tego, co zrobiliśmy. Oczywiście jest to bardziej skierowane do damskiej widowni, ale myślę, że wszystkim będzie się to dobrze oglądało. Ten serial nie schodzi poniżej pewnego poziomu.
Może pan uchylić rąbka tajemnicy o fabule serialu?
- Nic nie będę zdradzał. Zapraszam do oglądania. Serial będzie miał 15 odcinków i nikt nie będzie pewny, jak to może się zakończyć...