Plebania
Ocena
serialu
8
Bardzo dobry
Ocen: 936
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

Cztery kąty gangstera

Janusz Tracz z "Plebanii" to koneser dzieł sztuki. Ma wysmakowany i oryginalny gust. Lubi otaczać się błyskotkami. Jako najbogatszy człowiek w Tulczynie może sobie na to pozwolić.

Tylko salon.

Tak naprawdę dom Janusza Tracza (Dariusz Kowalski), w którym kręcone są zdjęcia, ogranicza się jedynie do… salonu. Kilka lat temu jego urządzaniem zajęła się ówczesna narzeczona, a później żona gangstera - Konstancja Rozwadowska (Anna Samusionek), z wykształcenia plastyczka, znana z ekstrawaganckiego gustu. Teraz Tracz postanowił iść za duchem czasu i wprowadził kilka zmian w swoim domu.

"Od ośmiu lat niczego tutaj nie ruszaliśmy, dlatego nadszedł najwyższy czas na przearanżowanie wnętrza" - mówi scenografka serialu Anna Gąsiorowska. "Urządziliśmy je według najnowszych trendów. Bohater jest dosyć specyficzną osobą. Zależało nam, aby pokój oddawał jego charakter i sposób bycia".

Reklama

Wnętrze salonu Tracza jest nowoczesne i funkcjonalne. Po wejściu do jego królestwa od razu w oczy rzuca się soczysty i żywy, czerwony kolor ścian. Pełno tutaj wysmakowanych ozdób - figurek, obrazów, świeczników oraz kwiatów, które nadają pokojowi przytulny charakter.

Muszą kombinować.

"Elementy dekoracyjne oraz meble to zbieranina przedmiotów nabytych w komisach, hurtowniach i na targach staroci. Nie dysponujemy za dużymi funduszami, dlatego musimy kombinować" - zdradza scenografka. "Często na potrzeby serialu użyczamy naszych prywatnych mebli. Tylko niektóre dodatki zostały zakupione w Almi Decor oraz sklepie "Emilia".

Obrazy wykorzystane w serialu namalowała na zamówienie specjalnie pod mieszkanie Janusza Tracza zaprzyjaźniona z produkcją plastyczka. Na jednej ze ścian salonu znajduje się kominek, przy którym pan domu spędza długie, zimowe wieczory. Nieopodal stoi oryginalny kredens w kolorze turkusowym.

Kontra-kredens.

"Sprowadzony został z Holandii" - tłumaczy Anna Gąsiorowska. "Razem z koleżankami pomalowałam go, przetarłam papierem ściernym, a detale pociągnęłam złotą farbą. Zależało nam na tym, aby mebel kontrastował z czerwonymi ścianami domu".

Jak przystało na amatora dobrych trunków, w mieszkaniu najczarniejszego charakteru "Plebanii" nie mogło zabraknąć minibarku, przy którym serwuje gościom wysokiej klasy alkohole.

Czy właśnie tak wyobrażaliście sobie rezydencję gangstera?

Agencja W. Impact
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy