Zmiany, które nas zaskoczą
Po wakacjach widzowie zobaczą serial w całkiem nowej odsłonie. - Zmieniamy wszystko. Od kostiumów, przez scenografię, obiekty, na scenariuszu skończywszy - mówią jego twórcy.
Impulsem do zmian były, obchodzone niedawno, szóste urodziny serialu. Producenci i scenarzyści doszli do wniosku, że jest to doskonały moment na odświeżenie "Pierwszej miłości". A dokładniej - jak sami mówią - całkowity lifting.
- Aktorzy, wracając na plan po wakacyjnej przerwie poczuli, jakby zmienili pracę. Do nowych zadań podeszli z olbrzymim entuzjazmem - mówi Monika Salińska, kierownik produkcji.
- Mimo iż kończymy w tej chwili 1150. odcinek serialu, czujemy ekscytację, jak przy nowym projekcie. Jest to bardzo miłe uczucie - dodaje.
Czym zaskoczą nas już we wrześniu scenarzyści? Marysia (Aneta Zając) i Paweł (Mikołaj Krawczyk) spotkają się w sądzie na rozprawie rozwodowej.
Kinga (Aleksandra Zienkiewicz) postanowi wyprowadzić się od rodziców. Natomiast Emilka (Anna Ilczuk), Patryk (Łukasz Dziemidok) i Mały Mirek (Maurycy Torbicz) zamieszkają razem na wsi. W serialu pojawią się także całkiem nowe postacie.
Jedną z nich będzie Ewelina Kłosek (Magdalena Górska). Skromna bibliotekarka z Wadlewa podbije serce Bartka (Rafał Kwietniewski). Młody lekarz rozpocznie w tej wiosce pracę.
Nikt tak nie podkręca atmosfery w serialu, jak czarny charakter. Tym razem będzie on miał blond włosy, świetną figurę i diabelski uśmiech. Izabela Czaja-Kulczycka (Joanna Kupińska) dla pieniędzy poślubi Piotra Kulczyckiego (Andrzej Piszczatowski). W ten sposób stanie się ona macochą Artura (Łukasz Płoszajski).
Do serialu po przerwie wróci Aneta (Maria Pakulnis), która będzie starała się pomóc Marysi dojść do siebie po rozwodzie.