Tak przekracza trzydziestkę
Aneta Zając uważa, że zmiana fryzury odzwierciedla zmianę stanu ducha. Wygląda na to, że pogodziła się z wydarzeniami sprzed roku i teraz czuje się bardzo dobrze.
Zmiany mają miejsce również w serialu. Marysia zawiedzie się na swojej przyjaciółce Anecie (Maria Pakulnis) i będzie chciała zmienić otoczenie i podjąć się nowego wyzwania. Kinga (Aleksandra Zienkiewicz) zaproponuje jej pracę jako manager w Barbarianie. Będzie szefową niesfornego Kaśki (Michał Koterski), który nie zaakceptuje jej na tym stanowisku.
Czyj to był pomysł?
- Kto ma do czynienia z kobietą Baranem, ten wie, że sama decyduje o sobie. Jednak w tym wypadku to produkcja zaproponowała zmianę długości włosów. Ucieszyłam się. Moją zgodę dostali natychmiast.
Co chciałaś uzyskać? Co ta zamian dla Ciebie oznacza?
- Każda wizyta u fryzjera, po której kobieta wygląda diametralnie inaczej niż zanim usiadła na fryzjerskim fotelu, zazwyczaj wiąże się z tym co się aktualnie u niej dzieje i co jej w duszy gra. Mnie teraz bliżej do poświęceń, ale i do szaleństw. Do bycia matka, ale także do bycia kobietą. Nie wiem co to oznacza. W każdym razie tak przekraczam trzydziestkę.
Jak się czujesz w nowej fryzurze? Jak zareagowali bliscy i przyjaciele? Mocno zaskoczeni?
- Rodzina zaskoczona na plus, przyjaciele mam nadzieje, że szczerze mówili, jest super. A ja cieszę się, że fryzjerzy potrafią czynić cuda.
Kiedy ostatni raz miałaś długie włosy? Co jeszcze chciałabyś zmienić w swoim wizerunku? Masz pomysł na kolejne szaleństwo?
- Włosy ścięłam jakiś rok temu w porywie buntu. Nie chce do tego wracać. Pomysłów na kolejne szaleństwa nie mam, bo chcę by to życie je przyniosło.
Jak będzie ta nowa Marysia?
- Marysia Radosz za sprawą scenariusza w "Pierwszej miłości" rozpoczyna pracę w Barbarianie. Nie ma żadnego doświadczenia, a musi sobie poradzić ze wszystkim, nawet z Kaśką. Więcej nie zdradzę, zapraszam do oglądania serialu.