"Pierwsza miłość": Wojciech Błach z żoną w teledysku
Aktor Wojciech Błach zagrał w teledysku do singla "Do widzenia" zespołu Element. W produkcji wystąpiła również jego żona Agnieszka. Co ciekawe, wokalistą Elementu jest Krzysztof Łebski, reżyser serialu "Pierwsza miłość", w którego obsadzie jest Błach.
Z okresu studiów aktorskich we Wrocławiu w pamięci Wojciecha Błacha zapisał się zespół Mancu, który wylansował przebój "Piosenka barowa". "Kiedy zacząłem pracować w 'Pierwszej miłości', po jakimś czasie dowiedziałam się, że główny reżyser serialu, Krzysiek Łebski był wokalistą tego zespołu" - wspomina Błach w rozmowie z PAP Life.
Łebski nie porzucił zupełnie kariery muzycznej i z zespołem, tym razem pod szyldem Element, w tym roku wydał singiel "A jeśli nie dziś". W teledysku do tego utworu zagrała gwiazda "Pierwszej miłości" Paulina Gałązka.
Element znów przygotował coś dla swoich fanów. W czerwcu światło dziennie ujrzał singiel i wideoklip "Do widzenia". Oglądając teledysk, można dostrzec twarze znanej z "Pierwszej miłości" - Wojciecha Błacha czy Mirosława Kropielnickiego. Co więcej, w produkcji pojawiła się żona Błacha, Agnieszka, która na swoim koncie też ma rolę w "Pierwszej miłości". Kolejną gwiazdą teledysku jest Robert Gonera. Film ma mroczny klimat, inspirowany jest twórczością Davida Lyncha.
"Najfajniejsze w pracy nad tym teledyskiem było to, że mogłem zagrać z żoną" - przyznaje Błach. Choć Błachowie są małżeństwem dopiero od roku, przewrotnie ich teledysk tyczy się piosenki o schyłkowym etapie miłości. O tym, jak ciężko jest przewidzieć moment życia, w którym się żegnamy, nie mając okazji powiedzieć sobie "do widzenia".
W duecie Wojciech-Agnieszka to on jest większym melomanem. Para wybiera się teraz na festiwal Open'er w Gdyni, gdzie w tym roku wystąpią m.in. zespoły Radiohead czy Foo Fighters. Aktor już od 10 lat jeździ na tę imprezę. Muzyczną pasją stara się też zarazić syna, Bruna (matką chłopca jest Kamilla Baar, pierwsza żona Błacha). Niedawno był z nim na koncercie Linkin Park w Krakowie. Aktor podkreśla, że za każdym razem na takich wydarzeniach zakłada synowi na uszy słuchawki wyciszające, aby chronić jego słuch przed hałasem.