"Pierwsza miłość": Łukasz Płoszajski kończy 40 lat!
W piątek, 27 kwietnia, popularny serialowy aktor Łukasz Płoszajski, czyli Artur Kulczycki z "Pierwszej miłości", obchodzi 40. urodziny.
Jest absolwentem PWSFTviT w Łodzi. Na teatralnej scenie zadebiutował w 2003 roku roli Złotego w "Podróży do wnętrza pokoju" Michała Walczaka w reżyserii Adama Sroki na scenie Teatru Powszechnego im. Jana Kochanowskiego w Radomiu. Telewizyjna widownia po raz pierwszy zobaczyła go w... programie Michała Fajbusiewicza "Magazyn Kryminalny 997".
Telewidzowie kojarzą Płoszajskiego głównie z występu w serialu "Pierwsza miłość", w którym od 2004 roku wciela się w postać Artura Kulczyckiego. Aktor twierdzi, że jedyne, czego nie lubi w serialowej pracy, to poranne wstawanie.
"Nie cierpię przychodzić wcześnie do pracy, a czasem jest to konieczne, bo np. kręcimy scenę na cmentarzu, gdzie o 9 rano zaczyna się ceremonia pogrzebowa, więc musimy się wyrobić do tego czasu. Zdecydowanie wolę zostać w pracy po godzinach, niż wstawać tak rano. Ale poza tym, nie mam na co narzekać. Gram fajną rolę, pracuję ze świetnymi ludźmi w ładnym budynku i w dodatku serwują nam smaczne obiad" - mówił w rozmowie z "Tele Tygodniem".
W 2007 roku aktor wziął udział w programie Polsatu "jak Oni śpiewają". Telewidzowie nie docenili jednak jednak wokalnych umiejętności Płoszajskiego, który zajął odległą, siódmą pozycję. Tuż po odpadnięciu z show zapowiedział jednak, że pracuje nad debiutanckim krążkiem - kilka piosenek na solową płytę Płoszajskiego miał przygotować Tomasz Lubert, współautor wielu przebojów grupy Virgin. Premiera albumu zaplanowana była na 2008 rok, skończyło się jednak na deklaracjach...
Poza regularną rolą w "Pierwszej miłości" Płoszajskiego oglądaliśmy też w pojedynczych występach w innych serialowych produkcjach - aktor zaliczył epizody m.in. w "Ojcu Mateuszu", "Na dobre i na złe", "Przepisie na życie", "Ranczu" oraz "Świecie według Kiepskich".
Płoszajski przyznał się kiedyś do nietypowego zawodowego marzenia. "Chciałem zagrać małego, grubego, łysego brzydala. Bo z moją posturą i twarzą grać amantów to żaden problem. Marzy mi się rola poważniejsza, żebym mógł się sprawdzić w sytuacji, gdy zawodowo będę miał trochę pod górkę" - cytował aktora portal Pudelek. Marzenie to pozostaje wciąż niezrealizowane...
W 2016 roku aktor zadebiutował jako mentalista w autorskim programie "Haker umysłu".
"Jestem psychologicznym iluzjonistą, który przy pomocy szeregu technik potrafi włamać się do ludzkiego umysłu i spowodować to co wydaje się niemożliwe" - tłumaczył Płoszajski.
To dzięki niemu Ryszard Rembiszewski trafił swoją pierwszą w życiu szóstkę w Lotto. Płoszajski sprawił również, że pewna kobieta zapomniała własnego imienia, odgadł również numery PIN do kart płatniczych spotkanych na ulicy osób. Parafrazując tytuł popularnego talent show - "Ma talent!".