"Pierwsza miłość": Do dwóch razy sztuka!
Kilka nie temu część bohaterów serialu wybrała się do Zakopanego. A tam, na naszych oczach, Marysia i Michał wreszcie powiedzieli sobie „tak”!
Ostatnie wydarzenia nie wskazywały na to, że Radosz (Aneta Zając) i Domański (Wojciech Błach) po raz drugi spróbują zawrzeć związek małżeński.
Podejrzenia Michała wobec Melki bardzo wyraźnie ostudziły uczucia, którymi darzyła go Marysia. Nawet gdy ukochany w końcu zmusił syna do przyznania się do winy i przeproszenia za zamieszanie, Radosz nadal trzymała go na dystans.
Ale architekt postanowił się nie poddawać. Po powrocie do Wrocławia, z pomocą Melki (Ewa Jakubowicz) i Pawła (Michał Malinowski), wdraża w życie śmiały plan. Jego początkiem jest wspólny wyjazd w góry.
No a pobytu w Zakopanem nie można przecież uznać za udany, jeśli nie zwieńczy go wizyta na Kasprowym Wierchu.
Jakie będzie zaskoczenie Marysi, gdy jako ostatnia wdrapie się na taras widokowy i... ujrzy ślubną scenerię. Z wrażenia najpierw zaniemówi, a potem klęczącemu przed nią Michałowi odpowie "tak".
Melka, Paweł i Krystian (Patryk Pniewski) z trudem doczekają końca przysięgi i gdy tylko wybrzmią jej ostatnie słowa, natychmiast otworzą szampana.
Jednak, by widzowie mogli podziwiać scenę zaślubin w tak nietypowych warunkach, ekipa "Pierwszej..." musiała nieco się nacierpieć. Dostarczenie sprzętu filmowego na szczyt Kasprowego Wierchu nie było proste.
Oczywiście wykorzystano do tego kolejkę linową, ale i tak kilkunastometrowy marsz w śniegu ze sporym obciążeniem okazał się bardzo skomplikowany. Podobnie jak rozstawienie kamer na miękkim podłożu. No i do tego wielogodzinna praca na sporym mrozie.
Był tak siarczysty, że członkowie ekipy musieli co chwila rozgrzewać się przy piecu w schronisku na Kasprowym. Kosmetyki potrzebne do makijażu też przy niskich temperaturach traciły swoje normalne właściwości. Ale nikt nie narzekał.
W końcu świeciło słońce, a sceny, które powstały, będą robiły ogromne wrażenie. O tym, że aktorzy świetnie się bawili podczas wyjazdu, świadczą zdjęcia zamieszczane na ich instagramowych kontach. Widzowie
z kolei zobaczą efekty ich pracy za kilka tygodni, gdy odcinek ze ślubem trafi do emisji.
hm