"Pierwsza miłość": Cierpliwość popłaca?
Bartek uświadomił sobie wreszcie, kto jest miłością jego życia. Ale czy Emilka da mu jeszcze jedną szansę?
Przypomnijmy: Miedzianowski (Rafał Kwietniewski) już od dłuższego czasu stara się na nowo wkraść w łaski swojej żony.
Serce Emilki (Anna Ilczuk) wprawdzie wciąż bije dla Bartka, ale kobieta nie jest przekonana, że ten związek ma jakieś szanse.
Pomna zdrady, nie chce po raz kolejny ryzykować, że ukochany ją porzuci. Dlatego też wszystkie jego deklaracje traktuje z dużą ostrożnością. Zniecierpliwiony Miedzianowski był już o krok od radykalnej decyzji - zamierzał zwolnić się z pracy i opuścić Wrocław. Sytuacje uratowała ingerencja... Pauliny (Julia Pogrebińska).
Pani weterynarz, która była przyczyną rozstania małżonków, tym razem przyczyniła się do ich spotkania. Razem spędzony wieczór para zakończyła w łóżku. Wydawać by się mogło, że wszystko jest znów po staremu...
Emilka nadal jednak nie będzie pewna, czy powinna po raz drugi wpuścić Bartka do swojego życia. Natomiast on zrobi wszystko, by ponownie zamieszkać ze swoją żoną w Wadlewie. Będzie się starał pomagać jej we wszystkich gospodarskich pracach, być na każde zawołanie i dzielić wszelkie radości i smutki.
W końcu Miedzianowski zacznie się trochę niecierpliwić, choć zda sobie sprawę, że Emilka ma pełne prawo nadal mu nie ufać. I właśnie wtedy otrzyma propozycję pracy na stanowisku ordynatora. Jej przyjęcie będzie się wiązało z ponowną wyprowadzką z Wadlewa. Miedzianowski postanawi zaryzykować i... jeszcze raz oświadczyć się Emilce.
Poprosi też mieszkańców wsi, by pomogli mu "cofnąć czas" i po raz kolejny zdobyć serce żony. Czy ten fortel przyniesie zamierzony skutek?
hm