"Pierwsza miłość": Aneta Zając promienieje dzięki Wojciechowi Błachowi
Aneta Zając, czyli Marysia Radosz z "Pierwszej miłości", sprawia ostatnio wrażenie bardzo szczęśliwej. Podobno jest to zasługa... Wojciecha Błacha, który od niedawna gra u jej boku w uwielbianym przez widzów serialu Telewizji Polsat.
W "Pierwszej miłości" Wojciech Błach wciela się w zauroczonego Marysią Radosz architekta Michała mającego nadzieję, że uda mu się podbić serce ślicznej dziewczyny. Jak relacjonuje w jednym z tygodników członek ekipy polsatowskiego hitu, Aneta Zając bardzo się ucieszyła z tego, że Wojtek dołączył do obsady serialu, w którym ona gra już od 10 lat.
- Świetnie się dogadują, między ujęciami cały czas rozmawiają i śmieją się. Pokazują sobie w telefonach zdjęcia swoich dzieci, wymieniają się spostrzeżeniami o rozwoju synków. Aneta jest ewidentnie pod urokiem Wojtka, przy nim promienieje! Tych dwoje tworzyłoby piękną parę... - czytamy w "Na żywo".
Aneta Zając i Wojciech Błach znają się od dawna. Aktorka potwierdziła to w programie Kuby Wojewódzkiego.
- Graliśmy razem w serialu "Plebania". Znamy się od lat i od lat tak samo dobrze - odpowiedziała na pytanie, jak jej się układa z Wojtkiem, ale nie chciała rozwijać tego wątku i szybko zmieniła temat.
Spotkanie na planie "Pierwszej miłości" sprawiło, że Aneta i Wojciech "odkurzyli" swą przyjaźń i nawet nie spostrzegli, że stali się... nierozłączni. Tak wiele ich przecież łączy!
Oboje mają za sobą nieudane związki i bolesne rozstania (ona bardzo przeżyła, gdy ojciec ich synów zostawił ją samą z dziećmi, on długo nie mógł dojść do siebie po tym, jak była ukochana odeszła do innego mężczyzny), oboje są rodzicami 4-letnich chłopców (ona wychowuje bliźniaków Roberta i Michała, on każdą wolną chwilę poświęca Brunowi), oboje marzą o ciepłym i pełnym miłości domu.
Ci, z którymi teraz spotykają się we Wrocławiu, gdzie powstają zdjęcia do "Pierwszej miłości", mają wrażenie, że los nieprzypadkowo złączył ich drogi, a to, iż będą parą, jest tylko kwestią czasu.