Pierwsza miłość
Ocena
serialu
8
Bardzo dobry
Ocen: 14610
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"Pierwsza miłość": Aneta Zając marzy, by zatańczyć w musicalu

Aneta Zając, czyli Marysia Radosz z "Pierwszej miłości", wciąż nie może otrząsnąć się z emocji, jakie dostarczył jej udział w 1. edycji show "Dancing With The Stars. Taniec z gwiazdami". Aktorka bardzo chciałaby teraz zatańczyć w musicalu.



Aneta Zając nie kryje, że taniec jest jej wielką pasją. Mimo męczących wielogodzinnych przygotowań do występu w trzynastu odcinkach 1. edycji programu "Dancing With The Stars. Taniec z gwiazdami", podczas których Stefano Terrazzino wyciskał z aktorki siódme poty, Aneta po prostu pokochała walca, tango, rumbę i cha-chę.

- Wciąż brakuje mi spotkań ze Stefano w sali prób - powiedziała niedawno w wywiadzie i przyznała, że - mimo iż od chwili, kiedy sięgnęła po Kryształową Kulę i czek na 100 tysięcy złotych, minęły zaledwie cztery miesiące - bardzo tęskni za tańcem.

Reklama

Aneta Zając bardzo chciałaby móc wykorzystać zdobyte podczas trwania "Dancing With The Stars" umiejętności na teatralnej scenie.

Na razie tańczącą Anetę mają możliwość podziwiać bywalcy stołecznego Teatru Capitol, w którym gra w komedii "Kiedy kota nie ma". Taniec w jej wykonaniu - w parze z Piotrem Zeltem, czyli niezapomnianym Patrykiem Kolibą ze "Szpilek na Giewoncie" - niewiele jednak ma wspólnego z tym, czego uczył ją przez kilka miesięcy Stefano Terrazzino...

Podobno Aneta marzy o udziale w musicalu i bardzo żałuje, że nie zgłosiła się na casting do polskiej wersji "Mamma Mia!" - światowego hitu rodem z Broadwayu, który w lutym przyszłego roku wystawiany będzie w warszawskim Teatrze Roma. Aktorka ma jednak nadzieję, że kiedyś dane jej będzie zatańczyć w musicalu.

Agencja W. Impact
Dowiedz się więcej na temat: Pierwsza miłość | Aneta Zając
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy