"Pierwsza miłość": Aneta Zając chce dać synom beztroskie dzieciństwo!
Gwiazda serialu "Pierwsza miłość" - Aneta Zając - nie życzy sobie, by jej synowie od małego rywalizowali z innymi dziećmi.
Chyba nikt nie ma wątpliwości, że Aneta Zając nie spodziewała się wygranej w "Tańcu z gwiazdami" - aktorka przecież wiele razy podkreślała, że nie lubi rywalizować z innymi, a najważniejsza dla niej jest rodzina, zwłaszcza synowie:
- Nie będę obiektywna. Jak każda matka rozpływam się nad własnymi dziećmi...- przyznaje aktorka w wywiadzie dla "Naj". - Bardzo się cieszę, że ich mam. To najważniejsze osoby w moim życiu! A jacy są? Od początku bardzo się wspierają. I wszystko robią w tym samym czasie: śpią, jedzą, bawią się, a nawet łobuzują, bo nawzajem zachęcają się do psot. Są bardzo żywiołowi.
Chłopcy spędzają czas głównie w domu i na placu zabaw. Aneta zadecydowała, że takich maluchów nie będzie zapisywać na zajęcia edukacyjne, gdzie dzieci od małego uczą się rywalizacji z rówieśnikami:
- Po co? - dziwi się gwiazda. - Niech chłopcy fajnie i beztrosko przeżywają dzieciństwo, bo ono tak szybko mija... Niedługo pójdą do przedszkola, a tam już będą mieć pewne obowiązki. I dlatego na razie nie szukam im żadnych zajęć - niech się bawią do woli!- mówi Aneta Zając.
Mając taka mądra mamę, Michał i Robert z pewnością wyrosną na mądrych chłopaków!