Oto nowy adorator Marysi!
Przystojny, sympatyczny i bezpośredni. Aktor Marcin Korcz ma zadatki na łamacza kobiecych serc. W przerwie między ujęciami do "Pierwszej miłości" znalazł chwilę na krótką rozmowę.
Czy możesz opisać postać Szymona Kmiecińskiego?
- Jest po studiach, pracuje jako DJ w jednym z wrocławskich klubów. Rozrywkowy, dusza towarzystwa, lubi kobiety, wręcz uwielbia! Niestety, ciągle skacze z kwiatka na kwiatek.
Wiadomo coś o jego przeszłości?
- Niewiele. Ma brata, który w wyniku wypadku stał się niepełnosprawny. Szymon czuje się za niego odpowiedzialny. Na razie nie będę zdradzał dlaczego.
Szymonowi uda się przekonać do siebie sąsiadów? Pierwsze wrażenie nie będzie zbyt dobre...
- Wręcz fatalne! Poznaje wszystkich, kiedy robi głośną imprezę, o której nie uprzedził innych lokatorów. To jego parapetówka w nowym mieszkaniu i faktycznie jest bardzo głośno, dzieciaki nie mogą spać, sąsiedzi są wkurzeni. Tak to się zaczyna. Później udaje się zatrzeć złe wrażenie i można powiedzieć, że jest nawet lubiany.
Z kim się zaprzyjaźni?
- Najpierw z Adamem, to też artystyczna dusza. Potem z Marysią i trochę z Hubertem.
Rozumiem, że postać zagości w serialu na dłużej?
- Może... (śmiech).
Jak ułoży się jego relacja z Marysią?
- Blondynka niewątpliwie wpadnie mu w oko! Bardzo mu zaimponuje tym, że normalnie podejdzie do Zbyszka, jego niepełnosprawnego brata, który będzie u niego przez chwilę mieszkał. Zauroczy się nią do tego stopnia, że... pod wpływem alkoholu wyzna jej miłość! Zrobi to, mimo świadomości porażki. Wie, że nic z tego nie wyjdzie, ponieważ dziewczyna jest w związku z Hubertem.
W serialu jako DJ występujesz w klubie za konsoletą. Czy ten rodzaj muzyki pokrywa się z tym, czego słuchasz prywatnie?
- Moi rodzice są nauczycielami. Gdy przychodzili po pracy do domu, to cenili sobie spokój i ciszę. Z tego powodu jestem trochę oderwany od świata muzyki.
Skoro, w przeciwieństwie do odgrywanej postaci, muzyka nie jest Twoją pasją, to jak spędzasz wolne chwile?
- Uwielbiam wszelkiego rodzaju sporty! Żeglarstwo, jazda konna, szusuję też na nartach. Nie zajmuję się tym wyczynowo, po prostu lubię być w ruchu.
Na ręce u Szymona widnieje sporych rozmiarów tatuaż. Jest prawdziwy czy to część charakteryzacji?
- Jest namalowany na potrzeby produkcji. Prywatnie nie mam żadnych tatuaży.
Kmieciński pojawia się w serialu jako zdeklarowany singiel i bawidamek. Jak wygląda życie prywatne jego odtwórcy?
- Hmm... A czy muszę odpowiadać na to pytanie? (śmiech).
Rozmawiała Natalia Halina Łuczak