Mistyfikacja uchroniła Huberta przed śmiercią
Zaskakujący zwrot akcji w "Pierwszej miłości": dzięki sprytnemu kamuflażowi Hubert (Michał Czernecki) wyszedł cało z porachunków z gangsterami.
Wszystko wyjdzie na jaw jeszcze w dniu pogrzebu Huberta. Choć nad jego grobem ani Marysia (Aneta Zając), ani jego bliscy i przyjaciele, nie będą niczego podejrzewać. Jednak jeszcze tego samego dnia wieczorem Hubert zapuka do drzwi Pawła Krzyżanowskiego (Mikołaj Krawczyk).
Krzyżanowski przeżyje niezły szok na jego widok. Hubert wyjaśni, że podczas gdy gangster strzelał do niego, miał na sobie kamizelkę kuloodporną, co uratowało mu życie.
Wspólnie z policją, z którą współpracował, przygotowali zasadzkę na przestępców. Hubert prosi Pawła o pomoc w zorganizowaniu ucieczki jego, Marysi i małej Julki.
Krzyżanowski, choć pomaga zorganizować paszporty dla całej trójki, nie spieszy się z przekazaniem nowiny o tym, że jej ukochany żyje, Marysi.
Nadal będzie się opiekował byłą żoną i córką, co z ukrycia będzie podglądał rozczarowany Hubert. Później o tym, że Paweł wie o mistyfikacji dowie się policja, która dla dobra sprawy i bezpieczeństwa Huberta oraz jego bliskich, zatrzyma Krzyżanowskiego.
Zabroni Pawłowi kontaktowania się w tej sprawie z Marysią. Czy ukochana Huberta długo będzie żyła w nieświadomości, że on nie żyje? Czy kiedyś dowie się, że jest cały i zdrowy? A jeśli się dowie, czy zrozumie, że musiała cierpieć dla swojego dobra?
Nowe fakty w sprawie Huberta widzowie będą mogli śledzić w "Pierwszej miłości" począwszy od 1509. odcinka (emisja 14 maja).