Mija 20 lat od premiery "Pierwszej miłości". Przygotowano niespodziankę z okazji jubileuszu

Osiemnaście lat miała Marysia Radosz (Aneta Zając), gdy 4 listopada 2004 roku przyjechała na studia medyczne do Wrocławia. To wtedy wyemitowano pierwszy odcinek legendarnej dzisiaj "Pierwszej miłości". Właśnie mija 20 lat od premiery.

Fabuła serialu obejmuje perypetie zaprzyjaźnionych mieszkańców Wrocławia i pobliskiego Wadlewa. Losy Marysi i jej przyjaciółek z wielkiego miasta, życie kliniki, zdrady, problemy z dziećmi i rodzicami, w kłopotach bohaterów serialu widzowie mogą przejrzeć się jak w zwierciadle, przy czym akcja jest tu wzbogacona o dramatyczne, a nawet kryminalne wątki.

W stałej obsadzie "Pierwszej miłości" jest ponad 130 nazwisk. Nie byłby to jednak ten sam serial, gdyby nie Aneta Zając, Aleksandra Zienkiewicz, Łukasz Płoszajski, Anna Ilczuk, Paweł Okoński i Rafał Kwietniewski. To obsada, która jest w serialu od początku i została stworzona przez nieżyjącego już II reżysera Jerzego Owczaczyka, który jest również autorem obsady "Świata według Kiepskich", "Fali zbrodni" i wielu znanych polskich klasyków filmowych.

Okazuje się, że rozdanie ról mogło wyglądać zupełnie inaczej. Na początkowych castingach to Łukasz Płoszajski brany był pod uwagę do roli serialowego Pawła, a Ania Ilczuk o mały włos zostałaby serialową Marysią. Z kolei w roli Kingi reżyser serialu Okił Khamidov chciał obsadzić dziewczynę, którą zapamiętał z "Fali zbrodni". Była to statystka, która bardzo zapadła mu w pamięć. Trochę zajęło zanim produkcji udało się namierzyć tę młodą aspirującą aktorkę. Oczywiście mowa o Aleksandrze Zienkiewicz, która od 20 lat wciela się w postać Kingi Żukowskiej.

Do tej pory w "Pierwszej miłości" zagrało już prawie 3 tysiące aktorów. Niektórzy z nich występują w serialu od samego początku aż do teraz. Oprócz wspomnianych Łukasza Płoszajskiego, Anny Ilczuk i Aleksandry Zienkiewicz jest to oczywiście Aneta Zając, która od dwóch dekad portretuje główną postać Marysi.

"Bardzo dużo energii wkładaliśmy w to, żeby robić coś, co czuliśmy, że jest fajne i niesamowite. Szczerze, nie przypuszczaliśmy, że aż tyle lat będziemy gościć na antenie. Ludzie nas polubili, więc dla nas to wielka radość" - mówiła aktorka w rozmowie z Interią.

Z kolei Łukasz Płoszajski zapytany o to, jaką w jego odczuciu drogę przeszedł Artur na przestrzeni ostatnich lat, odpowiedział: "Mój bohater dojrzewał, dorastał. Ten zbuntowany nastolatek z odjazdową fryzurą zamienił się w mężczyznę, który musi sprostać wielu wyzwaniom" - opowiadał w wywiadzie dla Interii, dodając że Artur w przeszłości nie był odpowiedzialny, ale zawsze był człowiekiem, na którego można było liczyć.

Wśród aktorów, którzy grają w "Pierwszej miłości" od dwóch dekad lat jest także Rafał Kwietniewski, który w serialu wciela się w postać Bartosza Miedzianowskiego oraz Paweł Okoński, czyli kultowy już Marian Śmiałek.

"Pierwsza miłość" w nadchodzących odcinkach z pewnością zadowoli tych, którzy trzymali kciuki za związek Marysi i Kacpra. Telewizja Polsat z okazji jubileuszowego odcinka na 20-lecie serialu przygotowała dla nich niespodziankę.

Najważniejszym punktem 3886. odcinka "Pierwszej miłości", który zostanie wyemitowany 4 listopada, jest ślub Marysi i Kacpra. Długo wyczekiwane uroczyste wydarzenie odbywa się w malowniczym otoczeniu przyrody, na działce Barbary, babci Kacpra. Miejsce znajduje się w bardzo atrakcyjnej lokalizacji, jednak pan młody zapewnia, że nie odda go deweloperom. Jego marzeniem jest utworzenie tam parku. Stąd młoda para symbolicznie sadzi dwa drzewa, aby dać początek przedsięwzięciu i w ten sposób uczcić przypieczętowanie swojej miłości. W uroczystości biorą udział tylko najbliżsi przyjaciele i rodzina. Wszystkich z daleka śledzi tajemniczy Damian.

Czytaj więcej: Najbardziej pamiętne śluby w „Pierwszej miłości”! Które pary wzruszyły widzów?