Pierwsza miłość
Ocena
serialu
8
Bardzo dobry
Ocen: 14636
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

Łukasz Płoszajski czyta w myślach!

Łukasz Płoszajski, czyli Artur Kulczycki z "Pierwszej miłości", jest znanym w Polsce mentalistą, Niczym bohater popularnego serialu potrafi odgadnąć, o czym myśli druga osoba, przewidzieć jej zachowanie lub wywierać zamierzony wpływ. Brzmi nieprawdopodobnie, a jednak widzowie, którzy śledzą kolejne odcinki programu przekonali się już na własne oczy, że potrafił odgadnąć myśli wielu osób. Czym Płoszajski zaskoczy nas tym razem?

"Łukasz Płoszajski w autorskim programie "Haker Umysłu" dostępnym na kanale You Tube zaprezentował swoje niesamowite zdolności, dzięki którym potrafi poznać najskrytsze myśli zupełnie obcej osoby, oraz kontrolować jej umysł. Występy artysty budzą niepowtarzalne emocje, a sam Łukasz mówi o sobie, że jest psychologicznym iluzjonistą. Dzięki Łukaszowi Ryszard Rembiszewski trafił swoją pierwszą w życiu 6 w Lotto a Dorota Wellman doświadczyła zjawiska telepatii podczas jego wizyty w studio Dzień Dobry TVN. A to dopiero początek..." - czytamy na stronie internetowej artysty.

Reklama

Czy można przewidzieć przyszłość? Czy istnieje człowiek który czyta innym w myślach? Czy można wpływać na nasze umysły? Płoszajski udowadnia, że tak! Gwiazdor zaprasza widzów na niesamowitą podróż do tajemnic ludzkiego umysłu.

5 kwietnia w warszawskim Teatrze Palladium odbędzie się wielki show, w którym gwiazdor zaprezentuje widzom swoje umiejętności! Mieszanka psychologii, sugestii, czytania mowy ciała i kontroli umysłu budzi co chwila pytanie: jak to jest możliwe?! Widownia będzie mogła brać czynny udział w eksperymentach Hakera Umysłu, które łączą w sobie totalne zaskoczenie i szczery śmiech.

Spektakl pozwoli widzowi nie tylko poznać potencjał ludzkiego umysłu, ale również przekonać się, kim naprawdę jest serialowy Artur. Takiego show w Polsce jeszcze dotąd nie było!

Przeczytajcie fragmenty wywiadu Marioli Morcinkovej z pierwszym polskim mentalistą i przekonajcie się, że to nie magia!

Czym jest mentalizm?

- To sztuka czytania ludzi i kierowania ich zachowaniem. Jestem psychologicznym iluzjonistą, który przy pomocy szeregu technik potrafi włamać się do ludzkiego umysłu i spowodować to co wydaje się niemożliwe. Nie posiadam żadnych nadprzyrodzonych mocy, ani w istnienie żadnych z nich nie wierzę. Osoby, które pojawiają się w materiałach video nie są podstawione ani niczego nie udają przed kamerą.

Na czym polega czytanie w myślach?

- Polega na odgadywaniu intencji bez wypowiedzenia słów. Komunikacja niewerbalna stanowi ponad 55% każdej naszej wypowiedzi. Zwracam uwagę na to, na co inni najczęściej nie zwracają. Choć każdemu z nas intuicja często coś podowiada, rzadko jej niestety słuchamy, dlatego wciąż dajemy się oszukiwać innym ludziom. Agenci FBI przechodzą podobne szkolenia.

"Haker umysłu" - mi kojarzy się z przenikaniem, chęcią złamania zasad, tajemnic. Skąd pomysł na taką nazwę?

- Bardzo dobrze odebrałaś mój tytuł. Chcę tym programem pokazać, do czego zdolny jest nasz umysł. Co nami kieruje. W co jesteśmy w stanie uwierzyć. Czego się boimy. Jacy jesteśmy tak naprawdę. Sam jestem sceptykiem i racjonalistą i mam nadzieję, że mój program oprócz niewątpliwej rozrywki będzie również zmuszał do myślenia i uczył. Myślę, że czas najwyższy w Polsce na program rozrywkowy z głową i przesłaniem.

Jak zareagowali twoi znajomi, kiedy pierwszy raz pochwaliłeś się scenariuszem, czy pomysłem na program?

 - Moi znajomi o niczym innym nie słyszeli od lat. W kółko o tym mówiłem, bo to moja pasja. Z resztą, człowiek od zawsze mnie interesował. To kim jesteśmy, skąd się wzięliśmy i co tak naprawdę nami steruje, tzw. "wolna wola“, czy złudzenie jej istnienia. Często rozmawialiśmy o tym programie i wiem, że wśród znajomych mam naprawdę wiernych przyjaciół, którzy mi bardzo kibicują i wierzą w ten projekt i we mnie, za co jestem im bardzo wdzięczny.

Większy stres towarzyszy ci podczas realizacji "Hakera umysłu", czy jednak na scenie?

- Nie wiem, jak będzie na scenie ponieważ premiera dopiero przede mną. Na pewno będą niesamowite emocje, bo wszystko będzie się działo na oczach wielu osób. W każdym razie już nie mogę się tego doczekać. To będzie pierwsze takie widowisko w Polsce. Coś czego nikt wcześniej w tym kraju dotąd nie zrobił.


swiatseriali.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy