Pierwsza miłość
Ocena
serialu
8
Bardzo dobry
Ocen: 14572
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

Krzysztof Ibisz jak James Bond? Zaskoczył fanów!

Krzysztof Ibisz czy... James Bond? Takie pytanie mogło pojawić się w głowach internautów, którzy natrafili w sieci na najnowszy post dziennikarza. Prowadzący "Taniec z Gwiazdami" opublikował bowiem dość ciekawe zestawienie, przy okazji prezentując się w wyróżniającym się stroju.

Krzysztof Ibisz i Daniel Craig razem na Instagramie

Krzysztof Ibisz należy do grona lubianych telewizyjnych prezenterów, którzy już samym pojawieniem się wywołują uśmiech na twarzach. Kolorowe media niedawno rozpisywały się na temat kolejnego ślubu dziennikarza; Krzysztof Ibisz poślubił bowiem Joannę Kudzbalską, a uroczystość odbyła się w połowie sierpnia. Kim jest trzecia żona prowadzącego program: "Dancing With the Stars. Taniec z Gwiazdami"? 

Według medialnych doniesień Joanna Kudzbalska również ma wiele wspólnego z telewizją: 29-latka pojawiła się bowiem w drugiej edycji programu: "Top Model"! Kudzbalska finalnie zajęła wysokie - czwarte miejsce. Informacja o ślubie Krzysztofa Ibisza do końca była owiana tajemnicą i dopiero niedawno gwiazdor postanowił zdradzić nieco więcej szczegółów, publikując m.in. osobiste kadry z przygotowań do ceremonii.

Reklama

Sam Ibisz to prężnie działający użytkownik Instagrama, gdzie właśnie pokusił się o pewne porównanie. Prezenter w zabawny sposób nawiązał do niedawnej premiery kolejnej przygód agenta 007. Daniel Craig czy Krzysztof Ibisz? Oceńcie sami!

"Nasz polski James Bond"

Okazuje się, że Krzysztof Ibisz i James Bond mają ze sobą wiele wspólnego! Już jedno spojrzenie na osobliwe zestawienie fotografii pozwala wysnuć wniosek, iż panowie doskonale wyglądają w różowych garniturach, ponieważ właśnie w takich wydaniach uchwyciły ich migawki aparatu.

"Daniel mi pozazdrościł. Jestem trend sweterem, przepraszam, to znaczy - trendsetterem. Prawdziwi mężczyźni nie boją się różu" - skwitował z humorem. Internauci z kolei otwarcie przyznali, że prowadzący "Taniec z Gwiazdami" śmiało mógłby zastąpić wspomnianego aktora w kultowej roli! "To wiemy, kto gra następnego Bonda", "Zdecydowanie nasz Krzysztof przystojniejszy...!", "Nasz polski James Bond", "Panie Krzysztofie - panu o wiele bardziej do twarzy w tym różu", "Tylko Bond Ibisz żaden inny".

Autor: Sabina Obajtek

RMF
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy