Pierwsza miłość
Ocena
serialu
8
Bardzo dobry
Ocen: 14610
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

Kobiety Łukasza Płoszajskiego

- Jedna mi dziecko zabrała, druga mnie zdradziła z ojcem, trzecia mnie w ogóle nie chciała, czwarta była przelotnie.... A ja naprawdę bym się chciał zakochać - tak swoje związki z kobietami podsumował serialowy Artur z "Pierwszej miłości", Łukasz Płoszajski.

- Masa problemów spadła na głowę mojemu bohaterowi, ale mam nadzieję, że znowu wyjdzie z nich obronna ręką. Najgorsze jest niestety to, że póki co Artur został bez dziecka - Płoszajski opowiada o nowych odcinkach "Pierwszej miłości".

Jego postać to klasyczny schwarzcharakter. Jednak Płoszajski twierdzi, że udało mu się uratować ludzką twarz Artura.

- Wcale bym nie chciał, żeby Artur się zmieniał. Prawda jest taka, że jeśli nie ma tych "złych", to nie wiadomo kto jest ten "dobry". Musi być zawsze ten kontrast. Ja się w tym serialu trochę czuję jak Alexis z "Dynastii" - wyznaje aktor i dodaje, że Artur to "naprawdę fajny facet".

Reklama

- Mam dowody wielkiej sympatii telewidzów, więc wychodzi na to, że Artur jest lubiany. Jak na niego patrzę, to myślę sobie że tak naprawdę fajny z niego facet, który może się w życiu troszeczkę zagubił. Ale kto nie popełnia błędów? - pyta retorycznie Płoszajski.

- Wszyscy przyjaciele Artura zawsze mogą na niego liczyć i to on właśnie wyciąga ich z wszystkich tarapatów - podkreśla aktor.

Kto pomoże mu teraz pozbierać się po stracie dziecka? Odpowiedź już w najbliższych odcinkach na antenie Polsatu.

swiatseriali.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy