Dopóki śmierć ich nie rozłączy...
Ostanie dwa odcinki "Pierwszej miłości" w tym sezonie będą pełne dramatycznych wydarzeń. Najpierw Paweł (Mikołaj Krawczyk) zostanie postrzelony. Potem z powodu Marysi (Aneta Zając) rozstanie się z Anną (Agnieszka Włodarczyk). Chwilę potem Anna będzie miała groźny wypadek.
W ostatnich odcinkach finał będzie miała także sprawa postrzelenia Huberta (Michał Czernecki) i jego porachunków z Rajmundem (Zbigniew Suszyński). Kiedy gangster dowie się, że go nie zabił i padł ofiarą policyjnej mistyfikacji, będzie chciał dopiąć swego celu.
Niepodziewanie stanie na drodze Huberta i Pawła, który pomaga Hubertowi zorganizować ucieczkę z kraju. Jednak wtedy do akcji wkroczą też antyterroryści. Zdesperowany Rajmund postrzeli Pawła.
Chociaż niektórzy przyjaciele bohaterów i Hubert będą wierzyli, że Paweł go wystawił Rajmundowi, by definitywnie zapewnić Majce i jej córce Julce bezpieczeństwo.
Dlatego równie burzliwie będzie między Pawłem a Anną. Dziewczyna będzie zazdrosna o to, że zbliżył się do Majki, gdy pomagał zorganizować jej i Huberta ucieczkę z kraju. Anna otwarcie powie Pawłowi, że widzi jak nadal kocha Majkę.
Ma wrażenie, że myśli o powrocie do niej i ich wspólnej córki. W tej rozmowie Anna i Paweł zdecydują, że lepiej dla nich będzie, jeśli się rozstaną.
Jeszcze tego samego dnia Anna spakuje swoje rzeczy i wyprowadzi od Pawła. Przed domem zobaczy mężczyznę z wózkiem. Chwila nieuwagi ojca, który rozmawia przez komórkę skończy się tragicznie.
Nie zauważy nadjeżdżającego w jego kierunku rozpędzonego samochodu. Natomiast w porę zauważy go Anna. Bez chwili wahania ruszy na ratunek i wpadnie pod koła auta.
Czy Anna przeżyje? Czy Paweł wykaraska się z postrzału? Czy faktycznie zdradził Huberta by na nowo ułożyć sobie życie z Marysią? Jak potoczą się ich dalsze losy? O tym widzowie "Pierwszej miłości" dowiedzą się na koniec obecnego sezonu oraz po wakacjach, już w nowym.