Aleksandra Zienkiewicz: Niezwykła przemiana gwiazdy "Pierwszej miłości"
Serial "Pierwsza miłość" na początku listopada 2022 roku świętował swoje 18. urodziny. Produkcja nieustannie cieszy się ogromną sympatią widzów, którzy niemal z zapartym tchem śledzą losy ulubionych bohaterów. W stałej obsadzie serialu jest ponad 130 nazwisk. Wśród nich nie może zabraknąć Aleksandry Zienkiewicz, która od samego początku produkcji wciela się w rolę Kingi. Jak przez ostatnie lata zmieniła się aktorka?
"Pierwsza miłość" gości na ekranach telewizorów nieustannie od osiemnastu lat. Właśnie tyle lat miała serialowa Marysia (Aneta Zając), gdy 4 listopada 2004 roku przyjechała na studia medyczne do Wrocławia, a już niedawno osiemnastkę będzie miał Tomek Żukowski (Kacper Wojciechowski), pierwszy syn Kingi (Aleksandra Zieniewicz), który pojawił się w serialu w odcinku 193. To najlepiej pokazuje, że "Pierwsza miłość" to prawdziwy kawał życia bohaterów hitowego serialu Polsatu.
Aleksandra Zienkiewicz urodziła się i wychowała we Wrocławiu i to właśnie z tym miastem związała również swoje życie zawodowe. Przyszła gwiazda "Pierwszej miłości" uczęszczała do liceum o profilu teatralnym. Swój warsztat aktorski szlifowała w Studium Animacji Kulturalno-Oświatowej ze specjalizacją teatralną, które ukończyła w 2006. Grać zaczęła jeszcze w liceum. Początkowo były to epizody, ale to właśnie jeden z nich zapewnił jej rolę w serialu Polsatu.
Wszystko zaczęło się od castingu do "Fali zbrodni", w której zagrała niewielką rolę. Tyle wystarczyło, by Okił Khamidov zapamiętał utalentowaną nastolatkę. Niedługo później reżyser postanowił obsadzić ją w roli Kingi. Trochę zajęło zanim produkcji udało się namierzyć tę młodą dziewczynę. Na szczęście udało się i Aleksandra Zienkiewicz już od osiemnastu lat gra w "Pierwszej miłości".
Aktorka dobrze pamięta pierwszy dzień na planie serialu. Miała wtedy do zagrania wymagającą scenę. "To był dzień zdjęciowy w knajpie 'Garaż' i scena, w której moja bohaterka zamierza robić striptiz. Huczna impreza. Pamiętam, bo bardzo źle się czułam i to było dokładnie wbrew mojej energii" - wspominała swoje początki w rozmowie z Polsatem.
Postać Kingi początkowo wzbudzała wiele emocji wśród widzów. Zbuntowana nastolatka nie wzbudzała sympatii wśród wszystkich widzów. W rozmowie z Interią Aleksandra Zienkiewicz przyznała, że chociaż ludzie często mylili ją z serialową Kingą, to mają zupełnie inne charaktery i jej samej daleko było od pełnej niepokornej 19-latki. "Bardzo dawno temu zdarzały się negatywne komentarze związane z ówczesnym charakterem Kingi. Jakoś mnie uwiera. Ja się też na co dzień ubieram się zupełnie inaczej niż Kinga. Może przez tatuaże jest teraz łatwiej to skojarzyć. Wcześniej ta różnica była bardzo duża" - mówiła.
Aleksandra Zienkiewicz dorastała wraz ze swoją postacią. Podobnie jak Kinga wraz z wiekiem nabrała nowych doświadczeń. "Teraz dużo więcej łączy nas niż kiedyś. Obie jesteśmy matkami, Kinga się też uspokoiła. Są też cechy, których jej zazdroszczę. Kinga jest bardzo zdeterminowana, jak czegoś chce, osiągnie to. A ja chyba szybciej odpuszczam" - mówiła. Dzisiaj Zienkiewicz w niczym nie przypomina już zbuntowanej nastolatki. 38-latka młody wygląd zawdzięcza zamiłowaniu do sportów oraz zbilansowanej diecie.
Mimo dużej popularności "Pierwszej miłości", Aleksandra Zienkiewicz nie związała się na dłużej z żadną produkcją. Nie zrobiła również kariery filmowej. Pojawiła się za to w kilkukrotnie w innym flagowym serialu Polsatu, czyli "Świecie według Kiepskich". Aktorkę można za to zobaczyć na deskach teatrów. Występuje m.in. w sztuce "Weekend z R.".
