Piękni i bezrobotni
Ocena
serialu
6,6
Niezły
Ocen: 312
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

Robert Górski żali się na paparazzi!

Robert Górski, gwiazda "Pięknych i bezrobotnych", dwa lata temu wzbudził duże zainteresowanie tabloidów i z dnia na dzień stał się obiektem zainteresowania paparazzi. Dlaczego grupa fotografów biegających za celebrytami zakłóciła spokój satyryka i jego rodziny?

Na łamach najnowszego wydania magazynu "Twój Styl" Górski opowiedział o swojej przeprawie z paparazzi. Zdradził też, czemu w swoim nowym serialu wziął na celownik kurierów.

Czy Górski realizując odcinek "Pięknych i bezrobotnych" o paparazzi dogryzł nielubianej grupie? Zemścił się za wszystkie ciosy, które od nich zebrał!

"To oni mi ciut dogryźli. Jakieś dwa lata temu pojawiły się w plotkarskiej prasie artykuły o mnie. Przykre, bo nie dość, że tabloidy niemal weszły mi do łóżka, to jeszcze pisały kłamstwa. Nałożyło się to z narodzinami córki. Paparazzi ruszyli, bo okazało się, że 'się klikam'. Zaczęli mnie i żonę wręcz napastować. Podczas spacerów z wózkiem szli za nami i robili zdjęcia. Za pierwszym razem zastanawiałem się, co za mną jest takiego ciekawego. Po chwili domyśliłem się, że chodzi o nas" - zaczął aktor i satyryk.
Dotąd artysta był przekonany, że paparazzi nie interesują się kabareciarzami. Jednak wszystko się zmieniło, gdy jego "Ucho prezesa" zdobyło ogromną popularność w sieci.

Reklama

"Przekroczyłem granice kabaretu 'Uchem prezesa', a do tego po raz pierwszy się ożeniłem, w dodatku z kobietą młodszą o 14 lat, urodziło się dziecko, komuś się to nie spodobało i zaczął opowiadać o mnie w plotkarskich mediach banialuki" - powiedział gwiazd "Pięknych i bezrobotnych.

"Czuję, że paparazzi to nie są osoby zepsute. Raczej ludzie, którym należy współczuć. Próbują zarobić. W trudnych warunkach" - podsumował Górski.

W nadchodzącą sobotę w jednym z dwóch nowych odcinków "Pięknych i bezrobotnych" Robert Górski wcieli się kuriera. Dlaczego artysta, który jest też autorem scenariusza nowego serialu Polsatu wziął na warsztat kurierów?

"To znak czasów. Większość znajomych muzyków została kurierami, bo nie mają pracy w zawodzie. Ostatnio, kiedy wpadłem do Biedronki, uderzyła mnie cisza. Ludzie boją się rozmawiać, żeby nie złapać wirusa. Na ulicach też dziwny rodzaj pustki. Wiele wątków w serialu ma związek z nowymi zasadami życia" - zdradził twórca.

W zeszłym tygodniu zobaczyliście gwiazdora w pogoni za sensacją jako paparazzi. A już za kilka dni przekonacie się, jak poradzi sobie jako trener personalny i kurier w dwóch nowych odcinkach "Pięknych i bezrobotnych".

W rolach głównych towarzyszyć mu będą: Mikołaj Cieślak Anna Karczmarczyk i Wojciech Kalarus, a w pozostałych rolach - Anna Oberc i Andrzej Nejman.

Już 20 marca o godzinie 21:05 dwa nowe odcinki serialu "Piękni i bezrobotni" tylko w Polsacie. Zapraszamy!

swiatseriali
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy