Wielkie zmiany
Widzów, którzy zatęsknili za wiejskim spokojem i pięknymi widokami, z pewnością ucieszy wiadomość, że praca na planie serialu "Życie nad rozlewiskiem" wre pełną parą.
Serial obejrzymy jesienią w TVP 1.
- Pracujemy po dwanaście godzin na dobę i nie mamy czasu na odpoczynek na Mazurach. Ale cieszę się, że można wejść trzy razy do tej samej rzeki - przyznaje Joanna Brodzik.
W trzecim sezonie grana przez nią Małgosia haruje w pensjonacie i wiecznie kłóci się o coś z matką (Małgorzata Braunek) i córką (Olga Frycz). Gosia nie planuje kolejnego związku, ale los spłata jej figla. Nad rozlewiskiem pojawi się bowiem pewien interesujący znawca sztuki Ordon (Piotr Polk) oraz jej były mąż Konrad (Piotr Grabowski), który przyjedzie na Mazury wyraźnie stęskniony. Czy znów zostaną parą?
- Tego nie mogę zdradzić. Ale zapewniam, że widzów czeka mnóstwo niespodzianek: ciąża, pobicie, aresztowania. Matka Małgosi, Basia wyda swoje wspomnienia, a jej córka przeżyje duże zawirowania w życiu osobistym - mówi nam Katarzyna Kalicińska, producentka serialu.
Niespodziankę szykuje też widzom Ada (Ewa Bakalarska), która z zołzy przemieni się w pomocną i życzliwą kobietę. Na tym nie koniec niespodzianek.
Nad rozlewiskiem pojawi się również nowy leśniczy Krzysztof (Mateusz Janicki), a także przyjaciel Basi z dawnych lat - Józef Strata (Zdzisław Wardejn), który będzie wydawcą jej książki. Przyjedzie tu z żoną (którą gra prawdziwa małżonka aktora, znana m.in. z "Dziewczyn do wzięcia" - Małgorzata Pritulak). Na miejscu okaże się, że Józefa interesuje nie tylko książka Basi...
KZ