Przegrana bez smutku
Joanna Brodzik po raz kolejny została nominowana do Telekamer, w kategorii: "Aktorka". Jak powiedziała INTERIA.TV, dla niej to kolejna szansa, żeby móc zmierzyć się z gustami widzów.
Joanna Brodzik przegrała tegoroczną rywalizację o Telekamerę "Tele Tygodnia" z odtwórczynią roli Uli Cieplak w serialu "BrzydUla" - Julią Kamińską. Gwiazda "Domu nad rozlewiskiem" uważa jednak, że już sama nominacja jest powodem wielokrotnej radości:
"To wielka szansa, żeby móc zmierzyć się z gustami widzów, wielka przyjemność, że jest się nominowanym i ogromne szczęście, że kolejny raz, w kolejnym serialu została dostrzeżona moja praca - powiedziała Brodzik, dodając, że to "potrójna, albo nawet popiątna... w każdym razie wielokrotna przyjemność".
Gwiazda serialu "Dom nad rozlewiskiem" opowiedziała także, co dała jej rola w realizowanym na Mazurach serialu.
"Wierzę, że Mazury potrafią być piękne o różnych porach roku. Świadomość, że czekają tam na mnie ludzie, którzy tęsknią, żeby wrócić. [oraz] pewność, że kiedy tam wrócę - a już wiem, że wrócę w maju - będę mogła znów, oprócz "Rozlewiska..." i zdjęć, przebywać w gronie ludzi, którzy naprawdę kochają miejsce, w którym żyją - zakończyła aktorka.
Joanna Brodzik i wielokrotna przyjemność: