"Pensjonat nad rozlewiskiem": Piotr Grabowski wciąż kocha swoją eks?
Piotr Grabowski, czyli Konrad Jantar z "Pensjonatu nad rozlewiskiem", nie ma szczęścia w miłości. Od sześciu lat, czyli od chwili rozstania z Anną Dereszowską, wciąż nie spotkał kobiety, u boku której mógłby zapomnieć o mamie swej 11,5-letniej już córki Leny.
Piotr Grabowski, jak na łamach jednego z tygodników stwierdził niedawno jego dobry znajomy, wciąż nie jest w stanie zapomnieć o Annie Dereszowskiej, z którą był kiedyś związany i z którą ma córkę. Podobno śliczna aktorka była miłością jego życia...
Odtwórca roli Konrada Jantara w mazurskiej sadze "Nad rozlewiskiem" długo leczył złamane serce po tym, jak Anna Dereszowska, dla której w 2008 roku zostawił żonę, aktorkę Martę Konarską i dwoje dorastających dzieci, wystawiła za drzwi jego walizki.
- Bywa, że miłość gaśnie nawet wtedy, gdy o nią dbasz - powiedział w wywiadzie.
- Walczyłem o ten związek. Nie wyszło... - wyznał niedawno, wspominając lata spędzone z Anną.
Aktor wciąż nie potrafi mówić o byłej partnerce bez emocji.
- Należę do tych osób, które wybaczają, ale nie zapominają - twierdzi.
Rok temu - w dniu swych 50. urodzin - Piotr Grabowski zdał sobie sprawę, że niczego nie brakuje mu do szczęścia, a jednak szczęśliwym bywa tylko czasami... Pytany o marzenia, bez wahania stwierdził, że od dawna myśli już tylko o interesujących rolach i pracy u boku ciekawych ludzi. Jego znajomi są jednak innego zdania... Według nich aktor jest niepoprawnym romantykiem i nigdy nie przestanie marzyć o miłości, bo po prostu nie chce być samotny.
Gdy latem 2017 roku Piotr Grabowski zjawił się na planie serialu "Pensjonat nad rozlewiskiem" na Mazurach w towarzystwie młodej ekonomistki z Wybrzeża i przedstawił ją przyjaciołom jako swoją dziewczynę, wydawało się, że wreszcie jest na dobrej drodze do ułożenia sobie życia. Nie chciał mówić o nowej partnerce, ale w wywiadach, których udzielił w tamtym okresie, dawał do zrozumienia, że jest zakochany i szczęśliwy.
- Nigdy nie było mi tak dobrze jak teraz - powiedział.
- Czasami czekamy na miłość z utęsknieniem, a ona jak na złość wcale się nie pojawia, a innym razem zaskakuje nas w momencie, gdy myślimy, że nic dobrego nas już nie spotka - stwierdził.
Niestety, uczucie, jakie połączyło go ze śliczną gdańszczanką, nie przetrwało próby czasu. Dziś aktor widywany jest w towarzystwie różnych kobiet, ale wciąż nie znalazł tej jedynej. Wierzy jednak, że kiedyś pozna kogoś, przy kim znów poczuje się naprawdę szczęśliwy - tak szczęśliwy, jak był, mając u boku Annę Dereszowską.