Kuchnia według Joanny Brodzik
W niedzielę 21 marca startuje autorski program kulinarny Joanny Brodzik pt. "Brodzik od kuchni". Nam serialowa Małgosia Jantar z "Domu nad rozlewiskiem" zdradza, czego można się po nim spodziewać.
Czy program kulinarny to dla Ciebie wyzwanie?
Joanny Brodzik: Wyzwanie, bo do tej pory gotowanie było moją prywatną pasją, nie pokazywaną publicznie. To także jedno z najważniejszych marzeń w moim życiu. Jestem całkowicie podekscytowana nowym projektem. Do maja, dopóki nie rozpocznę zdjęć na planie "Domu nad rozlewiskiem", będę mogła robić coś, co oprócz aktorstwa lubię robić najbardziej, czyli stać przy garach (śmiech). Gotuję od lat i myślę, że jestem w tym niezła.
A co w ogóle pchnęło Cię do spróbowania sił w nowej działce?
Joanny Brodzik: - Tak się złożyło, że niedawno odeszła moja babcia. Wspominam ją m.in. jako osobę, która przekazała mi mnóstwo cudownych sekretów, skrywanych pomiędzy kartkami starych książek kucharskich. Teraz nadarzyła się sprzyjająca okazja, aby dać upust mojej pasji, zaszczepionej właśnie przez babcię.
- To są takie elementy rzeczywistości, o których nie rozmawia się na salonach, a według mnie nadszedł najwyższy czas, aby powiedzieć głośno - bycie mamą, kucharką czy gospodynią domową może być naprawdę znakomitą i spełniającą formą kreacji. Przynajmniej dla mnie taką jest.
Czego jeszcze można spodziewać się po programie?
Joanny Brodzik: - Będzie spora porcja wiedzy i historii, a także realne przepisy wykonywane przeze mnie w czasie rzeczywistym ku uciesze ekipy realizacyjnej, która na koniec spróbuje mojego dzieła. Dodatkowo powstanie specjalna strona internetowa do porozumiewania się z widzami, którzy będą mogli podzielić się z nami swoimi doświadczeniami kulinarnymi.
Jaką potrawę babci lubiłaś najbardziej?
Joanny Brodzik: - Bezapelacyjnie gołąbki! Myślę, że będą one w programie dużym hitem. Pokażę widzom przepis na tradycyjne gołąbki, które dochodzą przez noc w… pierzynie.
Słyszałam, że specjalnie dla Ciebie w studiu nagrań została zrekonstruowana kuchnia, która przypomina Twoją prywatną…
Joanny Brodzik: - To prawda. Poprosiłam o zbudowanie scenografii zbliżonej do naturalnego środowiska, w którym poruszam się na co dzień u siebie w domu. A wszystko po to, abym czuła się w niej komfortowo i poruszała się po niej swobodnie. Stąd też powstał pomysł na tytuł programu.