"Cisza nad rozlewiskiem": Joanna Brodzik wysyła walentynkowe kartki przyjaciołom

- Dzięki walentynkom zwykły dzień staje się świętem - mówi Joanna Brodzik, która przygotowania do święta zakochanych rozpoczyna co roku już na początku lutego od zakupu pięknych kartek, jakie później wysyła swoim przyjaciołom i znajomym.

- Staram się zrobić wszystko, by tego dnia ludziom, których kocham, było szczególnie miło - twierdzi.

Serialowa Małgosia z mazurskiej sagi "Nad rozlewiskiem" od ponad 10 lat związana jest z Pawłem Wilczakiem, czyli Jackiem Lisowskim z "Reguł gry". Ich miłość wybuchła w 2003 roku na planie serialu "Kasia i Tomek", który z obojga uczynił gwiazdy pierwszej wielkości. 5 i pół roku później na świat przyszli ich synowie - Franek i Janek.

Joanna nie kryje, że wobec najbliższych jest czasami nadopiekuńcza.

- Ciągle walczę z nadmierną opiekuńczością wobec moich przyjaciół i rodziny. Biorę, zupełnie niepotrzebnie, pełną odpowiedzialność za ich życiowe wybory, staram się nimi kierować, doradzać, przekonywać, forsować swoje zdanie. Zdarza się, że jestem szalenie apodyktyczna... Walczę z tym, bo wiem, że dla moich bliskich bywam czasem męcząca - wyznała w wywiadzie.

Walentynki są dla Joanny Brodzik szczególnym świętem. Tego dnia aktorka osobiście przekazuje wyrazy miłości wszystkim, którzy wiele dla niej znaczą. Jeśli nie może spotkać się i porozmawiać z kimś, kogo darzy sympatią, wysyła mu walentynkową kartkę.

- 14 lutego wysyłam też kartki samotnym znajomym, bo chcę, by i oni mieli tego dnia powód do radości - mówi.