Pensjonat nad rozlewiskiem Dom nad rozlewiskiem / Miłość nad rozlewiskiem / Życie nad rozlewiskiem/ Nad rozlewiskiem/ Cisza nad rozlewiskiem
Ocena
serialu
7
Dobry
Ocen: 942
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

Caryca w plebanii

Czasami miłość matki do dziecka jest tak silna, że nawet w dorosłym wieku nie sposób się od niej uwolnić. Wie coś o tym pasymski ksiądz (Marek Kałużyński) z serialu "Miłość nad rozlewiskiem".

W drugim sezonie serialu widzowie znów mogą obserwować zmagania duchownego z jego zaborczą matką (Irena Telesz).

- Róża, zgodnie z przekonaniem, że parafia należy do niej, będzie chciała rządzić w niej niepodzielnie - mówi aktorka.

- Będzie zachowywała się wręcz jak caryca na swoich włościach.

Irena Telesz przyznaje, że bardzo lubi swoją bohaterkę.

- Nie jest moim celem to, aby widzowie pokochali Różę - twierdzi aktorka.

- Zdecydowanie bardziej zależy mi na tym, aby moja bohaterka była ludzka i przez to niedoskonała, z wieloma przywarami. Co ciekawe, mimo jej paskudnego charakteru, publiczność daje mi często odczuć, że ją akceptuje.

Reklama

Niewątpliwie wątek Róży i księdza - choć tylko poboczny - należy do najzabawniejszych w serialu.

- Gdy aktorzy wcielający się w te postaci pojawiają się na planie, trudno powstrzymać się od śmiechu - mówi producentka Katarzyna Kalicińska.

Irena Telesz i Marek Kałużyński czasami także mają problem z zachowaniem powagi, gdy grają w tej samej scenie.

- W takich przypadkach pomaga skupienie, choć nie zawsze to wychodzi - wyjaśnia aktorka. - Wystarczy zobaczyć znikomy uśmiech na twarzy partnera, a pojawia się rozbawienie, nad którym nie można zapanować.

Agencja W. Impact
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy