Brodzik znów nad rozlewiskiem
Rozpoczęły się zdjęcia do kolejnej serii historii znad rozlewiska. "Życie nad rozlewiskiem" zobaczymy w telewizyjnej Jedynce już jesienią.
Zdjęcia do serialu w reżyserii Adka Drabińskiego rozpoczęły się 10 maja w Warszawie. Serial jest kontynuacją "Domu nad rozlewiskiem", który inspirowany był powieścią Małgorzaty Kalicińskiej. Ta trzecia już część przygód znad rozlewiska nie powstaje jednak w oparciu o książkę, lecz piszą ją ci sami scenarzyści.
Jako pierwsi na planie trzeciej części serialu pojawili się: Piotr Grabowski (Konrad), Ewa Bakalarska (Ada) i Olga Frycz (Marysia). Joanna Brodzik (Małgosia) rozpocznie zdjęcia 17 maja, a Małgorzata Braunek (Basia)- 20 maja.
"Cieszę się, że wracam na plan. Przeczytałam już kilka pierwszych odcinków kolejnej serii i jestem przekonana, że widzowie nie będą się nudzić w zimowe wieczory" - powiedziała PAP Life Joanna Brodzik.
"Historia Małgosi to przede wszystkim szansa na to, żeby stać się na ekranie już nie dziewczyną, a dorosłą kobietą. Problemy mojej bohaterki są problemami wielu kobiet, których życie nie zawsze bywa usłane różami" - mówi aktorka.
Oprócz znanych już widzom postaci, kreowanych przez Annę Czartoryską (Paula), Agnieszkę Mandat (Kaśka) i Jerzego Schejbala (Tomasz), nad rozlewiskiem pojawi się przystojny handlarz sztuką - Piotr Polk, który wprowadzi zamęt w życiu Małgosi...
Ale nie tylko w wątku głównej bohaterki coś się zmieni. Małżeństwo Joanny Drozdy (Elwira) także przejdzie uczuciową próbę. Z kolei w życiu Marysi pojawi się Krzysztof (Mateusz Janicki), a związek serialowej Ewy Stern (Maria Pakulnis) i Piernackiego (Wojciech Droszczyński) nabierze tempa.
"Coś jest w tej historii takiego, że człowiek oglądając ten serial ma wrażenie, jakby wyjechał na weekend, gdzieś, gdzie jest zielono i spokojnie, a ludzie dookoła potrafią się słuchać i mają dla siebie czas" - ocenia Brodzik.
Zdjęcia w Warszawie potrwają do 30 maja, a na początku czerwca ekipa przeniesie się na Mazury w okolice Ostródy, gdzie znaleziono nowe obiekty zdjęciowe.
"Bardzo przyjemnie jest kręcić w takich miejscach, choć oczywiście na ekranie wygląda to bardziej sielsko, niż w rzeczywistości. Czasami bywa bardzo gorąco, gryzą komary, czasem jest zimno, a trzeba grać, że jest ciepło. Ale mimo wszystko jest to dla mnie bardzo przyjemne" - zapewnia Brodzik.
Zdjęcia do serialu potrwają do 12 sierpnia.