40 lat minęło... Joanna Brodzik świętuje 40. urodziny!

- Lubię oglądać swoje zdjęcia sprzed lat. Patrzę na nie i widzę, że ciągle się zmieniam. Młodość i uroda szybko przemijają, ale człowiek, jakiego nosimy w środku, to rzecz trwała. Jeśli mamy dobry stosunek do siebie, do świata i ludzi, możemy starzeć się "twarzowo", optymistycznie, a nie gorzko i smutno - powiedziała kiedyś Joanna Brodzik w wywiadzie.

Aktorka, która od 5 lat jest wierna tylko jednej serialowej postaci - Małgosi Jantar z mazurskiej sagi "Nad rozlewiskiem" - twierdzi, że udało się jej odnaleźć równowagę pomiędzy pracą, a czasem, jaki zostaje na zwykłe życie. Kiedy dziś ktoś pyta, czy jest szczęśliwa, bez wahania odpowiada, że coraz częściej... bywa szczęśliwa.

- Szczęście to chwile, momenty, piękne minuty, które mijają - mówi.

Joanna Brodzik, która aktorką została wbrew aspiracjom rodziców marzących, by poszła na studia humanistyczne, nigdy nie marzyła o wielkich rolach. Starała się układać swoje zawodowe sprawy najlepiej, jak potrafi, przyjmowała po prostu role, jakie jej proponowano i w pewnym momencie zrozumiała, że jedynym miejscem, w którym może się rozwijać jako aktorka, jest telewizja.

- Nie poświęcam swojego życia na zastanawianie się, co by było, gdyby... Gram w serialach i nie wstydzę się tego, bo wiem, że w każdej roli daję z siebie naprawdę wszystko. Polskie kino nie ma zbyt wielu propozycji dla aktorek. Już dawno to zrozumiałam. Cieszę się, że mogłam zagrać w serialach, które - jak "Kasia i Tomek", "Magda M." czy "Rozlewisko" - mocno zapisały się w świadomości widzów i cieszyły się ich sympatią - twierdzi Joasia.

Zanim w 2002 za sprawą udziału w "Kasi i Tomku" Joanna stała się jedną z najpopularniejszych polskich aktorek, zagrała m.in. w "Klanie", "Świecie według Kiepskich", "Bule i spóle" i "Graczykach".

- Zależy mi, żeby ludziom moja twarz dobrze się kojarzyła, żeby myśleli: "Skądś ją znam i chyba ją lubię". Nie chciałabym przekroczyć granicy, za którą popularność staje się uciążliwa - powiedziała wtedy w wywiadzie nie przypuszczając, że kilka lat później paparazzi będą śledzić każdy jej krok, a tabloidy prześcigać się będą w opisywaniu każdego szczegółu jej prywatnego życia.

Od kilku lat dla Joanny Brodzik najważniejsze jest dobro i szczęście jej synów - Jana i Franciszka. Aktorka przyznaje, że ich pojawienie się na świecie całkowicie odmieniło jej życie i ją samą. Dziś nie myśli już tak często jak kiedyś o karierze, kolejnych rolach, pracy. Doskonale czuje się w roli mamy, a największą radość daje jej możliwość przytulenia synów, poczytania im przed snem bajek, spędzanie z nimi czasu.

Dziś - 11 stycznia - Joanna Brodzik kończy 40 lat. Cieszy się, że urodziny spędzi z tymi, których kocha najbardziej na świecie: Jankiem, Frankiem i życiowym partnerem Pawłem Wilczakiem. W ich towarzystwie po prostu czuje się najlepiej!

Zajrzyjcie do naszej galerii. Znajdziecie w niej zdjęcia Joanny Brodzik z różnych etapów jej kariery. Zobaczcie, jak bardzo dzisiejsza jubilatka zmieniła się w ciągu ostatnich lat.