Znów jest głośno o Jodie Sweetin! Aktorka musi płacić wysokie alimenty!
Jodie Sweetin, gwiazda "Pełnej chaty i kontynuacji serialu - "Pełniejszej chaty", według byłego męża, aktora Morty'ego Coyle'a wciąż zarabia mnóstwo pieniędzy, dlatego zwrócił się on do sądu o utrzymanie alimentów na rzecz jego oraz ich córki.
Jodie Sweetin, w odpowiedzi wystosowała pismo o zmniejszenie alimentów, w którym stwierdziła, że jej dochody spadły z powodu pandemii i skasowania jej programu. Była para dzieli opiekę nad swoją 10-letnią córką Beatrix.
Portal TMZ dotarł do dokumentów, w których Coyle twierdzi, że prośba Sweetin powinna zostać odrzucona, ponieważ w ostatnich miesiącach pracowała jako aktorka, a jej zarobki za ostatni rok szacowane są na 200 tys. dolarów!
Były mąż oskarża również aktorkę o zatajanie swojej sytuacji finansowej i wzywa do ujawnienia jej oświadczenia majątkowego. Zarzuca także byłej żonie, że podczas gdy miała sprawować opiekę nad Beatrix, pracowała na planie programu telewizyjnego w Nowym Jorku.
Sam twierdzi, że został bez środków finansowych, gdyż objęty lockdownem nie mógł pracować jako DJ, co doprowadziło do tego, że zaczął korzystać z pomocy dla bezrobotnych oferowanej przez państwo. Morty uważa, że zmniejszenie alimentów miałoby negatywny wpływ na ich dziecko, więc prosi sędziego, by odmówił Sweetin obniżenia płatności.
Od ich rozwodu w 2017 roku, Jodie Sweetin płaci byłemu mężowi i córce alimenty w wysokości 2,8 tys. dolarów miesięcznie.
Przypomnijmy, Jodie Sweetin sławę zdobyła dzięki roli w serialu komediowo-familijnym "Pełna chata". Produkcja, która zadebiutowała na antenie w 1987 roku, szybko zyskała uznanie widzów, a lata później, w dobie wznawiania popularnych seriali i filmów, jako jedna z pierwszych doczekała się kontynuacji. "Pełniejsza chata", czyli opowieść o przygodach dorosłej już DJ Tanner, zadebiutowała na Netflixie i była emitowana przez pięć sezonów. W obu serialach w rolę Stephanie Tanner wcielała się Jodie Sweetin. Niestety, lata pomiędzy tymi produkcjami nie były szczęśliwe dla aktorki.
Po zakończeniu zdjęć do "Pełnej chaty" Sweetin uzależniła się od narkotyków - brała je podobno, aby odciąć się od nudy. Nie potrafiła poradzić sobie z nałogiem i coraz szybciej staczała się na dno. Pod wpływem narkotyków pojawiła się na ślubie przyjaciółki. Podczas imprezy zasłabła i trafiła do szpitala.
Walkę z nałogami alkoholowym i narkotykowym toczyła ją przez kolejnych 15 lat. Kilka lat temu wydała swoją autobiografię zatytułowaną "unSweetined", w której szczerze opisała swoje życie oraz wyjawiła parę sekretów. Jednym z nich był fakt, że aktorka była adoptowana, a jej rodzice walczyli z uzależnieniem od narkotyków.